Islandia

Despite its name Iceland is a very hot place?!

czwartek, 31 marca 2011

Prawo Jante
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 16:55 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

środa, 30 marca 2011

A tymczasem w Víku jest sobie, lub już był tylko... czarny łabędź:)
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 15:23 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

hahaha


Laska była na ostrej popijawie do siódmej rano.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 15:22 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

niedziela, 27 marca 2011


ta piosenka wymiata
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 15:45 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

piątek, 25 marca 2011

Ptaszki ćwierkają o rożnych porach dnia i nocy.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 15:55 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

czwartek, 24 marca 2011

haha. trochę to nie ma z tym blogiem nic wspólnego ale...

Bożesz Ty Mój- taki rarytas na jutubie. No jakaś masakra. do tej pory nie wiedziałem o istnieniu czegoś takiego. No ale nie dziwie się, że to się nigdzie nie znalazło. Bo się w porównaniu z wersją oryginalną kupy się to melodycznie nie trzyma. Ale gratka nie z tej ziemi.

Ileż tam jeszcze rzeczy być musi nieodkrytych przeze mnie?

A kiedyś ten singiel, bardzo baaaardzo dawno temu chciałem kupić przez telegazetę na TVP (tak, tak- nie było internetu)- na stronie 400 było coś takiego jak "Kącik Fana", no ale laska chciała za to 50zł... Więc wybrałem nigdzie niedostępny już wtedy mini-album HELEDORE (37 sekunda)- bo miał 9 piosenek. do tej pory sądzę, że laska nie wiedziała co robi. Przecież tego już nigdy nie będzie. Wiem, że to brzmi bardzo staro, że nie było internetu, ale to na prawdę nie było aż tak dawno temu. 96 rok chyba? Uwielbiam ten przypierdol gitar pod koniec. Chcę takiego Hey'a jeszcze kiedyś raz jeszcze!
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 16:20 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

wtorek, 22 marca 2011

Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 14:49 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

niedziela, 20 marca 2011

Marudzę Maji, żeby mnie wzięła na ten statek na trzy tygodnie ze swoim mężem- marynarzem i wnuczką. I przekonują, że im to już żadna różnica, czy jedna, czy dwie osoby dodatkowe na tym pokładzie. I że ja tam sprzątać mogę na zapłatę. I wiem, że to niemożliwe, ale tak jej mendzę już tydzień, a ona potrafi być taka zaskakująco pankowa. Ale ja tego nie chcę tym razem, bo byłoby mi bardzo przykro, gdyby się zgodziła, a ja zatrzymany przez obowiązki bym nie mógł.
Wszyscy wkoło gadają o Norwegii. Sam mimowolnie plany z innymi układam:) Nie wiem, mnie stać na wiele. Ale będę myśleć o tym kiedy inni w końcu się zbiorą.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 05:24 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

sobota, 19 marca 2011





Iceland Travelers Guide


Wody tam po kostki to zamarza. Ot, cały sekret zimowej Islandii:)





Top 5 Travel Attractions in Iceland


Zajebiste wymówienie "Snajfelsness":)
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 15:08 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

przedkryzysowo


Iceland Travel Information by 5minTravel
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 15:01 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

wtorek, 15 marca 2011

Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 14:04 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

poniedziałek, 14 marca 2011

Dimmu borgir

Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 16:27 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 16:24 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Godafoss

Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 16:21 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

niedziela, 13 marca 2011

Uspokoiłem się. Właściwie to już dawno. Opadły całe te emocje nowości. Będąc obcokrajowcem w innym kraju i prowadząc tam swoje życie człowiek musi prędzej czy później znaleźć w sobie odpowiedź na podstawowe pytania. Mózg zryty przez mentalność swojego kraju rodzinnego zostaje ryty ponownie przez mentalność innego. Nie wiadomo czasami kim się jest, dlaczego i po co? Wewnętrzna pustka i niepokój. Fascynacja jednymi rzeczami, maksymalny wkurw na inne. Na prawdę wierzysz, że gdy jest 5C i świeci słońce mamy zajebistą pogodę. Bo gdy przez 3 miesiące żyjesz w półmroku i o deszczu to MUSI Cię cieszyć. Definicja lata zrównuje Ci się z definicją polskiego przedwiośnia. Powoli i Ciebie do szału zaczyna doprowadzać Björk i całe chmary turystów tu i maniaków za granicą święcie przekonanych, że przeciętny Islandczyk też jest taki jak ona. Spotkanie tego całego sławnego światowego tandemu gdzieś na ulicy w mieście, w centrum handlowym, w barze nie robi na Ciebie żadnego wrażenia. I właściwie kiedy to się dzieje to nawet nie zdajesz sobie sprawy, że nie robi to na Ciebie żadnego wrażenia. Ale potem się sam sobie dziwisz jacy oni wszyscy stali się dla Ciebie normalni. Tacy dostępni na wyciągnięcie ręki, odtajemniczeni, zwyczajni jak inni wokoło, że jedyna Twoja prawidłowa reakcja na turystów obok Ciebie to politowanie. Z jednej strony to rozumiesz, ale z drugiej już nie. Ile procent duszy jest już Islandzkiej?;) Wiesz już co to jest Eurowizja i zapominasz, że nikt tego nigdzie indziej nie ogląda i jak bardzo być nie chciał zaczynasz wiedzieć wszystko o tym konkursie. Basen, na który w Polsce nigdy nie chodziłeś, zaczynasz odwiedzać dwa razy w tygodniu jak nie częściej.
Wiesz już co Ci się podoba, a co nie. długo dochodzisz do tego, że tylko pewność siebie w stosunku do tych wszystkich islandzkich prostaków może pozwolić Ci zostać na powierzchni. Zostawiasz piwo na stole w barze, które ktoś bardzo baaaardzo pijany, tak jak tylko najebany może być ktoś tu urodzony, bierze za swoje po 3 minutach Twojej nieuwagi. Ale już wiesz, że to piwo nie mogło zawędrować za daleko, więc rozglądasz się patrzysz, i odbierasz z ręki kogoś kto chyba nawet może się nie zorientował, że sobie je przygarnął, ale minę ma jakbyś go co najmniej okradał. Na pytanie drugiego skąd jesteś, dlaczego tu jesteś i po co nie użalasz się nad sobą, nie użalasz się nad jego procentami, wychodzącą wtedy pewnością siebie. Wiesz, że wtedy tak jest. Wiesz po co tu jesteś, więc mówisz prawdę "to hef fan" i natychmiast odbijasz piłeczkę, że nawet nie zdąży się zorientować, że "a po co ty tu jesteś, co tu robisz, też masz fan"? I mówisz to tak pięknie i płynnie i pewnie, że jest to bardziej bezcenne niż zakupy Mastercard. I rozmowa się kończy, bo albo był już taki pijany, że nie wie właściwie o co pytał, albo wie, że źle trafił. Boże, jak wszystko przychodzi z czasem, doświadczenie to potęga. Szczęścia nie ma. Szczęścia trzeba się nauczyć.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 14:31 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Marzec obfituje u nas w różniaste atrakcje świąteczne, ale bez wolnego w pracy- niestety:(
I tak 7 marca był Bolludagur, odpowiednich naszego tłustego czwartku. Mieszkając na wyspie je się pączki dwa razy!:) Dzień później mamy Sprengidagur, czyli teoretycznie każdy powinien mieć pyszny, islandzki obiad- bo ja akurat uwielbiam to, co się je w ten dzień. A 8 marca mamy Öskudagur - swoją drogą Islandczycy na prawdę byli kiedyś strasznie barbarzyńscy. Takie rzeczy wyprawiać z kotami!
Marzec to także miesiąc dorocznych imprez w pracy, tzw. Árshátið (Ár -rok, hátið -uroczystość, impreza, festiwal). Polega top mniej więcej na tym, że spotykają się ludzie w pracy na specjalnym przyjęciu i zawsze kończy się to strasznym piciem. Podniecenie u mnie w pracy tą imprezą co nie miara. Z perspektywy Polaka wiele hałasu o nic i to w dwóch względach. Po pierwsze nie mam dzieci, żony i całego tego regularnego życia, które nie pozwala mi robić tak często tego, na co niektórzy z nich chcieli by pozwolić sobie częściej. Ot, kolejna impreza z rzędu, tydzień temu byłem na jednej, po tej piątkowej poszedłem jeszcze na sobotnią, więc nie jest to dla mnie żadna tam odskocznia od czegokolwiek. Po drugie nie mam wyniesionego z Polski zżycia się z pracą. Dla wielu Islandczyków praca to drugie życie i dla tego tak wiele z nich cierpi na bezrobociu. Bo to nawet nie chodzi o pieniądze. To chodzi o uczestnictwo w życiu społecznych, z którego bezrobocie wyklucza. Dlatego nas niejednokrotnie śmieszy o co come on z tym płaczem jak są zasiłki, śmieszą nas te karnety darmowe na siłownie, basen i bibliotekę. Ale to nie dlatego, że za dużo w tyle mają- to dlatego, żeby się ktoś nie wykluczył z życia społecznego. I jak kocham moją pracę i wszystkich w niej i nigdy bym jej nie zamienił na inną, na prawdę ja tego nie czuję.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 14:05 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Moje przewidywania się sprawdziły. Podczas gdy reszta europy marzła w ZIMIE, my rozkoszowaliśmy się względnie cieplą, nieśnieżną pogodą. Troszkę jaśniej i byłoby fajnie. A teraz gdy reszta Europy rokoszuje się 15C my będziemy po pas w śniegu do kwietnia opatulać się rękawiczkami, szalami i czapkami, których do tej pory niekoniecznie były nam potrzebne na co dzień.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 12:52 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
W ostatni weekend żegnaliśmy karnawał. Nie wiem, my tutaj chyba dużo sobie z tego nie robimy czy ten karnawał się skończył, czy nadal trwa:
Ten filmik pochodzi z klubu Bakkus. Jeżeli kiedykolwiek zdarzy Ci się być na Islandii koniecznie musisz zajrzeć.
Cała elita kulturalna kraju przeniosła się tam po zlikwidowaniu Circus'a, więc kto wie, kto wie na kogo się tam napatoczysz;)
Nie możesz sobie również odpuścić Faktorý. A gdyby przez przypadek zabrakło Ci polskiej mowy (co chyba jest tu niemożliwe) zawsze możesz pójść do C is for cookie. Powoli, powoli wpisujemy się w koloryt islandzkiej gospodarki. Niektórzy siedzą ucieszeni na zasiłkach, inni starają się coś przykombinować, reszta pracujących nie wie czy się cieszyć czy smucić że nie jest na miejscu pierwszych i drugich. Koloryt życia na wyspie;)
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 12:49 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

sobota, 12 marca 2011



no no. my obstawiamy Szwecję w tym roku.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 20:14 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

niedziela, 6 marca 2011

Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 07:52 1 komentarz:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

sobota, 5 marca 2011

Muszenie być cały dzień na nogach w taką pogodę to kara boska. Za wietrznie, za deszczowo.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 09:45 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

piątek, 4 marca 2011

z GG

O.

tak powiem ci

ze wczoraj patrzyłam na ciebie i d.

i hmmm, oboje inteligenci, zawodowo palący fajki

zakochani w czytaniu

niby niepozorni...

w swoich światach..

jacyś niewiarygodnie podobni




xxx
20:22:03
niby niepozorni??:)




O.
20:22:48
no wiesz w tłumie się was nie wahacza;P
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 12:26 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

czwartek, 3 marca 2011

Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 17:27 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

MÓJ INSTARGRAM

  • ISLANDIABLOG

Hallgrímur Helgason, pisarz

“We have to save ourselves

from ourselves.

We have to minimize

the effect our own politicians

can have on our society.

We have to get some

rules from the outside.”

Jón Gnarr, Burmistz Reykjavíku

We desperately need young, liberal, modern politicians in Iceland. Not conservatism, intolerance and narrow mindedness. We need more cool and less lame. Preferably women.

TŁITER islandiablog

Tweety na temat @islandiablog

od początku

od 25 stycznia 2010

Your borders are stupid

unexpected people. unexpected turns. wonderful. 
expect the unexpected.



blisko i daleko

Nakarm glodne dziecko - wejdz na strone www.Pajacyk.pl

Heloł!

Było, mineło (i wszystko nieprawda)

  • listopada 2015 (1)
  • lipca 2015 (1)
  • lutego 2015 (1)
  • stycznia 2015 (1)
  • grudnia 2014 (4)
  • września 2014 (3)
  • lipca 2014 (4)
  • czerwca 2014 (10)
  • maja 2014 (2)
  • kwietnia 2014 (8)
  • marca 2014 (4)
  • lutego 2014 (4)
  • stycznia 2014 (1)
  • grudnia 2013 (2)
  • listopada 2013 (7)
  • października 2013 (3)
  • września 2013 (1)
  • sierpnia 2013 (12)
  • lipca 2013 (2)
  • czerwca 2013 (2)
  • maja 2013 (3)
  • kwietnia 2013 (6)
  • marca 2013 (2)
  • lutego 2013 (7)
  • stycznia 2013 (20)
  • grudnia 2012 (6)
  • listopada 2012 (13)
  • października 2012 (28)
  • września 2012 (4)
  • sierpnia 2012 (2)
  • lipca 2012 (7)
  • czerwca 2012 (24)
  • maja 2012 (13)
  • kwietnia 2012 (9)
  • marca 2012 (4)
  • lutego 2012 (6)
  • stycznia 2012 (25)
  • grudnia 2011 (13)
  • listopada 2011 (15)
  • października 2011 (64)
  • września 2011 (13)
  • sierpnia 2011 (6)
  • lipca 2011 (2)
  • czerwca 2011 (6)
  • maja 2011 (1)
  • kwietnia 2011 (15)
  • marca 2011 (23)
  • lutego 2011 (7)
  • stycznia 2011 (17)
  • grudnia 2010 (25)
  • listopada 2010 (23)
  • października 2010 (16)
  • września 2010 (41)
  • sierpnia 2010 (41)
  • lipca 2010 (12)
  • czerwca 2010 (33)
  • maja 2010 (23)
  • kwietnia 2010 (38)
  • marca 2010 (29)
  • lutego 2010 (26)
  • stycznia 2010 (63)
  • grudnia 2009 (41)
  • listopada 2009 (27)
  • października 2009 (24)
  • września 2009 (20)
  • sierpnia 2009 (10)
  • lipca 2009 (17)
  • czerwca 2009 (22)
  • maja 2009 (12)
  • kwietnia 2009 (35)
  • marca 2009 (27)
  • lutego 2009 (28)
  • stycznia 2009 (34)
  • grudnia 2008 (47)
  • listopada 2008 (25)
  • października 2008 (27)
  • września 2008 (14)
  • sierpnia 2008 (5)
  • lipca 2008 (13)
  • czerwca 2008 (8)
  • maja 2008 (3)
  • kwietnia 2008 (5)
  • marca 2008 (4)
  • lutego 2008 (5)
  • stycznia 2008 (13)
  • grudnia 2007 (7)
  • listopada 2007 (61)
  • października 2007 (76)
  • września 2007 (59)
  • sierpnia 2007 (59)
  • lipca 2007 (27)

Pogoda.

Weather Forecast | Weather Maps | Weather Radar
Powered By Blogger

The less you know about Iceland, the more powerful the experience is:

  • Nowa, to się jeszcze dziwi
  • total
  • O NAS
  • mam, tak samo jak Ty, swoje miasto (nocą), a w nim...
  • islandzkie filmiki
  • bardzo ciekawie o islandzkim dizajnie
  • bo islandzkie prezenty!
  • bo tak się mówi po islandzku
  • bo muzyka.is
  • Bo tym razem się chce studentom
  • islandzkie opowieści (projekt)
  • Bo nawet szacowny Grapevine.is o nas pisał
  • bo się największym filozofom nie śniło, czyli jak kończy islandzki american life
  • zobaczymy w którą stronę to pójdzie
  • muzyka islandzka
  • bo Islandia w internecie
  • Bo whatever it is we're against it.
  • bo poinspirujmy się!
  • bo wszyscy kochają islandzką muzyke?
  • Bo wszystko za darmo!
  • bo komuś się chciało
  • iceland in focus
  • bo też o Islandii
  • Bo... to coś pięknego...
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo jak dobrze, że komuś się chce
  • bo jest tam parę fajnych fotografii
  • bo jeśli planujesz nas odwiedzić
  • Bo trzeba też cwiczyć angielski
  • bo jest nas tu więcej
  • Bo może chcesz poogladać islandzką telewizje/ posłuchać radio
  • bo by miło zacząć dzień
  • Bo ktoś odwala fajną robotę
  • Bo nie dawno odkryłem
  • Bo oprócz słów, są też zdjęcia
  • Bo EYGLÓ wie wszystko ;)
  • Bo po prostu nie do wiary:)
  • Bo tak ładnie zlinkowany jest tam mój blog... :)
  • Bo tak się nosi Islandia;-)
  • Bo cudze chwalicie, a swego nie znacie!
  • helllooooooł... to jest "kulowy" blog!
  • Bo tu by się takie radio przydało (poza tym robione jest przez mojego znajomego).
  • Bo być Islandczykiem to znaczy mieć tu założony profil :)
  • Bo pracuję z laską matki co się tam udziela (poza tym to fajny islandzki zespół)
  • Bo Helgi jak powiedział tak zrobił i opuścił naszą wiochę na jakiś czas.
  • Bo to mój znajomy z Islandii
  • Bo to obowiązkowa lekura moja.
  • Bo ktoś musi myśleć za islandczyków.
  • Bo Bjork politycznie
  • Bo często tu zaglądam.
  • Bo masowa konsumpcja kultury.
  • Bo to moje ulubione muzeum w Reykjaviku.
  • Bo rzadko bo rzadko, ale czasami kupuję. (Poza tym przypomina mi to polski FLUID).
  • Bo to słychać w Islandii
  • Bo w Islandii też są brukowce.
  • Bo to moje ulubione miejsce w Reykjaviku.
  • Bo tam są fajne imprezy.
  • Bo uwilebia Polskę, a ja ją:-)
  • Bo Islandia to ona, a ona to Islandia.
  • Bo TAK!
  • Bo to naprawdę fajny blog o Islandii
  • bo któż nie kocha Natalie Portman
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo też o Islandii
Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger.