Czasami gdy piszę wypracowanie po islandzku wpisuję je sobie w gugle translejt i sprawdzam ile z tego bym zrozumiał po polsku:
Ta historia dotyczy kolekcjonerów, którzy zbierali naczynia w piecu w domu. Wszystkie narzędzia zostały specjalne miejsca wewnątrz obudowy. Dla niego nie miało znaczenia, czy były one przydatne i ważne zastosowania. Były to dzieła sztuki, tego przeglądu było pokazanie swoich gości jeżeli dojdzie do wizyty. Jego goście byli zawsze gra samkvæmisleik odgadnięcia roli i funkcji każdego z osobna. Była to również świetna gra do kuchni, ponieważ były Aeva mojej stronie i zawsze wie, co się było. Wkrótce biblioteki archiwistów wzrosła Lega znanych i wszyscy chcieli zobaczyć.
Kiedyś, gdy pokazał jego przyjaciół Muzeum Jeden pyta laskę íbjúgan sam nie znaczy, tego co było. Narzędzie zawsze ukrywa się w kącie i nigdy nic nie mówi. Kobieta kolekcji zapisać go od tego cierpienia i zwrócił się do telewizji. Nie było wieści z pięciu kandydatów, którzy ubiegali się o krawędź stanowisko dyrektora artystycznego. Jeden z nich o nazwie Louis Hörður Viðvík w tej samej szkole, jak każdy, którzy odwiedzając muzeum. Mężczyźni i narzędzi byli zaskoczeni wzrosła z przodu jest ze względu na obiekt. Anonim narzędzie postanowił wykorzystać sytuację i powiedział, że jest to człowiek, który był kolekcjonerem mówi dzisiaj. Początkowo wszystkie MALDI tylko Moin wciąż jeszcze tylko wszystkie narzędzia miały mu służyć. Po kilku dniach odwiedza jego chude kolekcjonerów, którzy wiedzą, że w końcu narzędzie o nazwie Ludvik poniżej jest tylko brauðmylsnu skrobaka. Po dniu pełnym wrażeń w szafie jest niesamowite splątane.
Myślę, że historia jest zabawa i emocje, a jednocześnie, że wiadomość nie jest jasne. Do moich głównych myśli autora było pokazanie nam, że nie zawsze jest czas, aby coś zmienić w swoim życiu i nie potrzebujemy nikogo, aby powiedzieć nam, kim jesteśmy. Nie pomagają innej osoby o tym wiedzieć. Jest to także miły czasami się wyróżniać od innych i po prostu być sobą. Jest to mniej kłopotów z tego powodu.
Wtedy wychodzi że mało. Ale ten program z islandzkiego na polski strasznie kiepski jest. Jakbyście coś kiedykolwiek przez niego z islandzkiego tłumaczyli lepiej użyjcie opcji tłumaczenia na angielski. Robi się jaśniej, choć też nie bardzo:
This story deals with collectors who were collecting kitchen utensils in the oven at home. All the implements were special space inside the cabinet. For him it did not matter whether they were useful or valid use. They were works of art, this review was to show their guests whenever they come to visit. His visitors were always playing samkvæmisleik-guess the role and function of each individual. It was also a cool game for the kitchen because they were æva my site and always know what one was. Soon the library's archivists rose lega famous and everyone wanted to see.
Once when he showed his friends Museum One asks his íbjúgan rod he did not himself namely, to what it was. Tool was always hiding in the corner and never said anything. A woman's collection save him from this suffering and turned the television. There was news of five candidates who had applied for a position edge art director. One of them called Louis Hörður Viðvík in the same school as any who were visiting the museum. Men and tools were surprised rose ahead is because of the facility. Anonymous tool decided advantage of the situation and said that he is this man who was a collector talking about today. Initially, all MALDI only Moin still yet soon all the tools were to serve him. After a few days is visiting his lean collectors who know that finally a tool called Ludvik below is only brauðmylsnu scraper. After this eventful day in the cabinet is awesome entangled.
I think the story is fun and excitement yet still the message is not clear. For my main thought the author was to show us that there is always time to change something in their lives and we do not need anyone to tell us who we are. We do not assist another person to know this. It's also nice sometimes to stand out from others and just be yourself. It is less trouble because of it.
Będąc obcokrajowcem i pisząc coś po islandzku bardzo łatwo można wpaść w pułapkę myślenia we własnym języku a pisania po islandzku. Lub co gorsza myślenia po angielsku a pisania po islandzku. Na przykład współczesny język islandzki (Laxness to już nie jest współczesny islandzki) nie lubi praktycznie w ogóle przecinków. Nie lubi też długich zdań. Im krócej tym lepiej. Moim prywatnym idolem i niedoścignionym wzorem jest pan Jónas. Pan Jónas sobie opisuje i komentuje życie codzienne na Islandii. Jak już kiedyś mówiłem Islandczycy sami mają problem z odczytaniem informacji zawartych w gazetach bo wszystko w tym języku stało się takie skomplikowane. Dlatego jego blog jest dość w pewnych kręgach, gdyż wszystkie posty w nim pisuje on według zasady Reglur Jónasar um stíl, czyli Jónasa reguły o stylu (po prawej stronie bloga). i co nam tam wyskoczy po wpisaniu w gugle translejt? :
Napisz jak ludzie, nie jak uczeni w Piśmie. (piękne tłumaczenie :-) )
Mówiąc, że w większości punktów i liter.
Wyciągnąć zbędnych słów, o połowę tekstu.
Należy unikać stereotypów, były mądre tylko raz.
Uruchom Zadzwoń konkretne słowo z frumlag bardziej szczegółowe.
Używaj krótkich, jasnych i atrakcyjnych tekstu.
Zapisz przymiotnik, przysłówek, i tolerancji wykazano viðtengingarhátt.
Przechowywać wejście jasne i konkretne..
A po angielsku?:
Write like people, not as the scribes.
Put that in most point and capital letters.
Draw out unnecessary words, halved the text.
Avoid clichés, they were clever just once.
Run the Call specific word with a more specific frumlag.
Use short, clear and attractive text.
Save adjective, adverb, and tolerance has been demonstrated viðtengingarhátt.
Keep entrance clear and specific.
Generalnie każdy tekst ma być skrócony o połowę, wszystko pisane jak najprostszymi, ale zarazem konkretnymi słowami. Gdyby wszystkie informacje były tak napisane, to i ja nie miałbym problemu z ich zrozumieniem.
Jak pogmatwana jest islandzka gramatyka niech posłuży fakt, że jakieś kilkadziesiąt at temu pozbyli się oni z języka litery z, gdyż nie potrafili nauczyć oni uczniów w gimnazjum kiedy się jej używa. Litera "z" była tak samo wymawiana jak "s" i nikt nie wiedział kiedy pisać z a kiedy s. Do tej pory w starych tekstach i gazetach jest "bezt" zamiast "best". To wyeliminowanie "z" spowodowało inne komplikacje w fonetyce, gdyż do tej pory nie ma oficjalne ustalonego na 100% jak tą głoskę "s" się wymawia, innymi słowy nie wszyscy Islandczycy wymawiają ją tak samo. Różnice są subtelne, ale udowodnione przez współczesną fonetykę islandzką. Dlatego niektórzy obcokrajowcy są święcie przekonani, że Islandczycy mówią "sz" (co jest na sto nie prawdą, nie ma w islandzkiej fonetyce dźwięku "sz"!) Wniosek? Wymowa głoski "s" się na nowo kształtuje i nie wiadomo w którą stronę to pójdzie (może właśnie "sz"?).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz