poniedziałek, 28 grudnia 2009
Highest true is highest joy!
I jest w tym coś mistycznego. Że wiem, że to moje miejsce. Że gdy snieg sypie tak jak na najbardziej ckliwych amerykanskich produkcjach, niespiesznie, powoli, układa się wszędzie tak smao idelanie jak w tych filmach. A ja jestem na tej mojej górce i spoglądam na port niewidoczny dokładnie przez padający, silny snieg. I wiem, że to nic specjalanego, takie ot tam, ale to jest właśnie to. Może nie na całe życie, może to się zmieni, ale na pewno nie teraz i nie w najbliższej przyszłości. Zima mnie uspokaja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
W Polsce, przynajmniej wschodniej również troszkę sypnęło śniegiem i jest czysto i przyjemnie. Spóźnione najlepsze życzenia Świąteczne, udanej zabawy sylwestrowej oraz ciekawych wpisów w Nowym Roku. Pzdr
Prześlij komentarz