Lato, jakiekolwiek nie było wróc. Tymbardziej, że jutro mam dzień, gdzie każdy ma przyjśc do pracy INACZEJ NIZ ZWYKLE. I planuje do moich glanów krótkie spodenki. nie wiem jak to się skompnuje z koszulą od garnituru i podkoszulkiem na niej, no ale w tych rzeczach jeszcze w pracy nie byłem. Żeby mi tylko łydki nie zamarzły. Zamawiam Słońce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz