Pani z AHUSa nie mogla przyjsc na zebranie, wiec juz wczoraj mimowolnie zostalem tlumaczem dzisiejszego zebrania. Ej, naprawde czulem sie jakby jakis prezydent rozmawial z innym prezydentem o czyms zajebiscie waznym a ja tylko przekazywal to co powie z jednego jezyka na drugi i na odwrot. No moze my nie rozmawialismy o pokoju na swiecie, ale tez o waznych sprawach i po tym calym zajsciu to jest smieszne za mnie, zwlaszcza ze moja dyrektorka w takim szoku wielkim, ze tak dobrze poszlo i wogole no cacy:-) Ale musicie kiedys zostac takim tlumaczem kogos to moze zrozumiecie to uczucie jakie mi towarzyszylo. wczoraj bylem caly dzien z chlopcami, dzis przez to zebranie tez bede. Pomagam takiej jednej. Wczoraj mi sie wydawalo ze co to ze mnie za pomoc jak wydusilem moze z siebie 2 zdania po islandzku, potem body language i wogole oczy w kolo tylka bo sie tyle dzieje ze juz mialem momentami dosc. No a dzisd sie okazuje, ze mnie chwali, ze jej dobrze ze mna bo ma taka liczna grupa i jest jej o wiele lzej. i w sumie ja sie jej naprawde nie dziwie bo chlopcy to chlopcy. naprawde. to sie nawet nie da opisac jak to jest, trzeba przezyc. Trzeba byc bardzo skoncentrowanym.
Wogole to sobie szatanski plan opracowalem bo znowu poczulem zapach mamony i wymyslilem, ze poprosze moja szefowa zebym pracowal bo 9 godzin dziennie i wtedy moja pensja bedzie miala juz calkowicie taki ksztalt jakbym chcial. No ale zaczynam powoli, od 30 minut dziennie wiecej kiedy potrzeba. Wogole cos tam sie zmienilo i teraz podobno za to, ze jej i szykuje dzieciom wszystko do posilkow (oczywiscie procz jedzenia), to ze od wrzesnia jedna godzina liczy mi sie juz jako nadgodzina. Czyli pracuje codziennie 7 godzin i 1 nadgodzina.
i jestem chyba calkowicie normalny bo u mnie w pracy tez dzieciom nie obieraja ogorka ze skorki co tak wszystkich dziwilo w domu, ze nie robie :D cudzoziemiec w raju ludzi? moze nie ;-) A wczoraj spal u mnie ADam i nasze zachowanie podchodizlo generalnie pod zachowanie bez psychy, bo zamiast grzecznie polozyc sie spac po przyjsciu od Ani i przegadaniu 1,5h z Marta przez tlenotelefon (Marta, jezeli nie mam racji to tylko z 300zl, come on :-) ), no to najpierw mu zdjecia pokazalem, potem na Camelu bylismy a potem o 2 nam sie umyslalo, ze moze by jednak jeszce cos i tyton zesmy skrecali i w spiworach na balkonie palili. Ej, powinnem zrobic fote. A wszystko to doprowadzilo do tego ze zle prowadze ostatnio i fajek naduzywam a rano musialem sobie po raz pierwszy od 1,5 roku wypic kawe i w pracy koncze trzecia. Ale to tylko dzisiaj tak. i oczywiscie to nie moja wina i mam na kogo zgonic.
I jeszcze o moim niewiarygodnym pechu napisze. We wtorek po islandkzim zostawilem komorke w samochodzie Ausry z grupy. skaplem sie na przystanku jak mnie wysadzila. Ale wtedy jeszcze nei wapdlem, ze to moglem tam zostawic i myslalem, ze zgubilem. Nawet sie nie zdenerwowalem bo to na rok takie normalne przeciez, a ze w tym roku sie jeszcze nei stalo i tlyko popsulem komorke szybko sie z tym faktem pogodzilem. Zwlaszcza, ze moja komorka z karta miala wartosc moze 5000ISK. Tylko numeru by mi bylo szkoda. No. Ale w tym samym czasie cos mi sie MP3 stalo i nie moge piosenek z niego wykasowac, nie moge wgrac nowych i nie moge sluchac. TO mnie z rownowagi wyprowadzilo. Po prostu potne sie bo nei wiem co z tym fantem zrobic a chyba cos sie tam z dyskiem twardym zrobilo i nie wiem, kurwa nie wiem. 550zl poslzo sobie od tak! I co smieszne to nie koniec. W TYM SAMYM MOMENCIE popsul mi sie jeszcze zamek od kurtki, ktory umial mi tlyko Adam naprawic, po czym ja go znowu popsulem, a ze jestem zyciowo niezaradny w takich kwestaich to znowu mi naprawil, a zanim tego nie zrobil to kurtke przez glowe sciagalem, i zamocowal mi zapiecie, zeby mi sie juz zawsze odpinala. I jak widzicie to tak naprawde to co ja bym bez tych wszystkich ludzi tam robil??? :-) Poza tym czasami mi sie wydaje, ze swoj przyciaga swego bo my chyba nie do konca jestesmy wszyscy normalni. Ale to dobrze, naprawde dobrze, bo bylo nudno. starszliwie nudno!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz