wtorek, 30 października 2007
WIELKIE swieto. Birgit zostala ze mna przez cale 25 minut a plakala tylko 10! Az 5 naklejek z tego wszystkiego dostala i wogole swieto generalnie i jeszcze troche to bysmy popcorn przyniesli, jedyna niezdrowa rzecz dozwolona jak sa czyjes urodziny, i bysmy normalnie party mieli! Poza tym jedna po drugiej przychodzi i placze o cos i to sie staje przerabane jak na przyklad 3 na raz placza bo nie wiadomo do ktorej najpierw i w koncu zaczynasz 3 na raz przytulac. Trzeba to lubiec bo inaczej to wogole nie jest przyjemna praca. Rodzice sie przychodza is karza ze jedna nie je, druga ze za duzo, trzecia ze nie moze tyle spac bo potemw domu nie spi, czwarta ze MUSI w przedszkolu spac bo potem o 19 usypia. i zawsze jest tak, ze jest na odwrot jak chca rodzice a ja biedny musze zrobic zeby bylo tak jak chca rodzice i nikogo specjalnie to nie obchodzi jak. wiec czasami nie jem zeby inni jadli, czasami nie klade sie zeby inni sie polozyli. Dzis mialem 3 pokoje do onserwacji. Bylem w jednymz nich i wchodze tam po 2 minutach, nie ælduzej, i juz zaluzje pomalowane kredkami. Nawet sie wyslowic nie potrafilem jak bylem zdenerwowaony. Moze to i lepiej. Wczoraj mi w pokoiku kredkami stol pomalowalo i krzesla a potem za drugim razem postanowili wywiesic swoje prace na scianie i uzyli do tego niedozwolonego kraju i zeszedl tynk. I wszystko to akurat w tym pokoiku, ktory jest i moich dzieci. I nie wiem jak to teraz domyje i jak dosprzatam. Co mam sobie szpachle przyniesc i naprawic ta podrapana sciana cementem? A ile mam sprzatania i mycia podlogi po calym dniu i w trakcie dnia to nikt nie wiem. To tez moje obowiazki. No ale generalnie to to lubie i nie moge juz zyc bez moich dzieciaczkow to sie nie. Ale wiele osob bylo by zawiedzionych taka praca. Dobrze ze mi dyplom uznali to moja pensja przynajmniej jakos wyglada. nie jest to az tak malo jak mnie moj poprzedni szef straszyl. Jak teraz o tym mysle to co za dupek ze niego i ze mnie, ze juz mu momentami prawie w to uwierzyc zdolny bylem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz