W końcu! Dopiołem swego i udałem się na jogę. Nawet specjalnie dla nas kurs rzygotowawczy zrobili jako początkujących i tylko dlatgeo, że byliśmy jedynymi obcokrajowcami to było po angielsku. pocieszające to, ze wszystko rozumiałem. Fajnie tak wszystko rozumieć. Dzieci testują mnie strasznie więc mi się te 2 godizny medytacji przydały baaaaaardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz