wtorek, 9 października 2007
Moja szefowa mnie wlasnie molestuje jak bylo na islandskim. Oczywiscie po islandzku. Druga mi podpowiada po angielsku i jest super smiesznie... Tak smiesznie jak na tym islndzkim z Kinga. chodza tam osoby co po 9 lat siedza w Islandii i mowia tym jezykiem plynnie. Na poczatku to mnie starsznie stresowalo bo ja nic nie jarze i moja nauczycielka o tym wie i tylko sie pyta ile rozumiem a ja srednio rozumiem ale Kinga mi duzo tlumaczy, choc uroczo twierdzi ze tez nic nie umie. Ale potem zdalem sobie sprawe, ze jak ja bym byl tyle lat w Islandii to chyba nie potrzebowalbym takiego kursu. Wogole wzrokiem chca mnie zabic za to ze 3 miesiace tu tylko jestem a juz pracuje jako nauczyciel i chodze na ten kurs co oni. Co mi tez uzmyslowilo, nie obrazajac nikogo, ale jak niektorzy sa lewi, ze jestem praktycznie na tym samym etapie co oni po 9 latach. Poza tym poromzawialem potem z moja nauczycielka i mowie jej co jest z tym poziomem bo ja chodze na level 2 gdzie indziej i tam jeszcze nikt po islandzku nie proboje raczej mowic. I ona do mnie, ze to jest nienormalne i mowila tym dziewczynom ze one nic z tego nie korzystaja ale one sie uparly. i tym sposobem one zawyzaja poziom a reszta z tego malo korzysta. Poza tym, to maly top secer, ale jestem tam nielegalnie bo to jest kurs z miasta Reykjavik zorganizowany a ja w Hafnafjordur pracuje. Ale pozwolila mi chodzic nielegalnie jako wolny sluchacz. Wczoraj mailem sie z Kinga islandzkiego uczyc ale w koncu stanelo na tym ze sluchalismy Massive Attack, pili wodke i pojechali na umowiona rozmowe Kingi o prace. Moj poprzedni szef zatrudnil sobie Polakow za 800ISK na godzine minus podatek. Czy ci chlopcy nie wiedza ze wiecej to oni w Krakowie na godzine w Krakowie dostana?!?! Ludzie, jesli czyta to ktos kto planuje tu przyjazd, NIE WOLNO pracowac za mniej niz 1000ISK na godzine lub za mniej niz 130 000ISK. to naprawde takie minimum z minimum. Jeszcze ich na impreze firmowa zabral i robi za dobrego wujka Sama z Ameryki i chlopaki sie ciesza. A najgorsze jest to ze to jebany rasista uwazajacy nas Polakow za gorszych i wykorystuje nas za najnizsze stawki do roboty na ktora zadnego islandczyka znajsc nie moze wmawiajac ze zajebiscie placi. No dopoki dawal jeepa to nie powiem, bylo niezle. Ale gdyby tylko mogl znalezc za te same piniadze islandczyka wywalil by nas wszystkich do domu w ciagu sekundy. I jak angielksiego nie umiecie to tez nie przyjezdzajcie. No nie oplaca sie wtedy po prostu. Za malo wam zaplaca no, zeby sie koszty wrocily. zajolem szefowej komputer i nic nie mowi. urocza jest. koncze :-) cierpliwie czeka az mi sie przerwa skonczy ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz