środa, 28 września 2011
Gościu uczył się języka sam przez dwa lata. Potem przybył tu i zdał od razu na drugi rok języka islandzkiego dla obcokrajowców. Niestety, został deportowany, bo nie skończył jeszcze 18 lat. Musi poczekać parę miesięcy i wrócić ponownie. Moje generalne założenie jest takie, że ma coś nie tak w jego głowie (Sawan?), gdyż ucząc się samemu jest praktycznie niemożliwe w tak krótkim czasie osiągnąć taki piękny akcent (właściwie to gada jak Islandczyk, może trochę wręcz zbyt wyraźnie i za wolno) i taką lotność mówienia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz