Jest parę piosenek, które jak słyszę to od razu mam skojarzenia z Islandią. Jedną z nich jest "Billy Jean", bo do jakiego klubu w nocy się do Reykjaviku nie wejdzie jest 80% szans, że usłyszy się tą piosenkę. Od samego przyjazdu wydawało mi się, że Islandzcycy są stuknieci na punkcie Jacksona. I teraz, na chwilę, w sklepach muzycznych w wakację Bjork i Sigur Ros musi usunąć się w cień. Teraz główne półki przez pewien czas będzie okupywać kto inny.
1 komentarz:
A któż zakrył swoją muzyką Björk i Sigur Rós? ;> :) Pozdrawiam z Florencji ;)
Prześlij komentarz