Z racji tej, że dziś w nocy przyjeżdżają rodzice ten blog prawdopodobnie zamrze totalnie na jakiś czas. Potem jeszcze bardziej, gdyż będe za granicą (czyli nie tutaj ;-) ). Jeszcze półtorej godziny byłem przekonany, że rodzice przyjeżdżają nie w tą, ale w następną noc ;-) Dłuuuga historia. Byleby pogoda dopisała...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz