Czekałem 15 miesięcy, wszyscy mówili, że po co się w to bawię, przecież i tak nie ma szans. a jednak. Zaległą pensję za styczeń 2008 ten gnojek z klubu zapłacił. Co prawda nie ściągli to jeszcze od niego, ale dostałem tak jakby z funduszu związkowego, no ale jak to oni ściagną od niego to już mnie nie obchodzi. Jest na Islandii prawo, trzeba tylko latac za swoim. dodatkowe pieniądze na wakacje... :-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz