środa, 15 kwietnia 2009
Wymyśliłem to w 30 minut z 4 godziny temu. Ide na studia- filologia islandzka, 3 letnie. Mam tylko do rozwiązania jeden problem- zapisy skończyły się 30 marca. Ale to Islandia, więc liczę na wyluzowany cud i tym razem. Od jutra kompletuje papiery, w przyszłym tygodniu błagam o przyjecie (ale samo przyjecie to nic, trzeba egzamin zdać jeszcze). Muszę tylko znowu mniej niż na 100% pracować, ale z tym nie powinno być dużych problemów. No i muszę mnie przyjać:) No więc nie wiem jak to wyjdzie, ale raz na rok zdarza mi się spontan, który wywraca moje zycie to gory nogami, więc czas i w tym roku:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
a co ty po tym bedziesz robil?
Prześlij komentarz