środa, 30 lipca 2008
Życie
Naprawdę nigdy tego wcześniej nie robiłem, ale dziś, przed chwilą, jakoś mnie tak wzieło i bloga przeczytałem. te posty z wrzesnia i października. No nie wszystkie, tak wyrywkowo, i tak miło mi się to czytało. chyba muszę wrócic do pisania bloga takiego jak przedtem albo coś. Tak miło się to teraz czyta. nawet tego wszystkiego nie pamietam jak to było. Kurde, mimo wszystko można się z tego cokolwiek dowiedziec jak się tutaj nie było. Ja naprawdę chciałem utrwailic te wszystkie momenty na bieżąco, bo wiedziałem że to tylko raz w zyciu tak i nigdy więcej. no cóż by z tego wszystkiego było jakbym teraz zaczął pisac? nic. teraz jest już nie wazne. teraz jest normalnie. nie ma soprajsu, nie ma nic. Życie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz