Islandia

Despite its name Iceland is a very hot place?!

wtorek, 22 lipca 2008

Opener

3 dni wyśmienitej zabawy, lans, warszafska bohema, przypadkowi ludzie, ceny jak na Roskilde chyba, mało kibli, bo o umywalkach nie wspomnę (ale coż spodziewać się po kraju, gdzie prysznice po wuefie młodzież ogląda tylko na amerykańskich serialach). Ochorniarze tacy polscy typowo- zamiast pomagać, przeszkadzali. Dobrze, że pogoda dopisała.

Co obejrzałem? :

Mitch & Mitch Big Band

Dzień pierwszy. Na poczatek w sali namiotowej. Nie znam. Taki dżez mnie nie rusza. Pewnie jakiś szalenie modny zespół z byłego Programu Trzeciego Polskiego Radia, który wypadałoby znać, promowany po godzinie 22 w nocy przez panią Szydłowską. Plus wokalista zapieprzający NA POLSKIM festiwalu, w 95% DLA POLSKIEJ PUBLICZNOŚCI po... angielsku. Sorry, ale Bjork i Sigur Ros jak grali w Reykjaviku, to może z 3 tenkjuł tylko z siebie wydukali, mimo, że tam publiczność z zagranicy to prawdopodobnie z 50% stanowiła. Nie podoba mi się takie coś, pachnie mi kompleksem. Trójki już dawno nie słucham.

Editors

Na prawdę nie znałem. Myślałem, że jak zaczną coś grać to skojarze. Nic. Daje słowo- nic. Wysłałbym ten zespół do namiotu i zastąpił Sex Pistols. Za 5 lat, jeśli ktokolwiek będzie o nich jeszcze pamiętam, bedziemy czytać: zespół pierwszej dekady XXI wieku, znany z 3 płyt, z czego jedna była dobra, druga przecietna, a po trzeciej kontraktu im nie przedłużyli. Ja nie wiem jak ktoś się na to nabiera. Wszystko na jedno kopyto i po prostu ewidentnie zero w tym jakichkolwiek emocji. Nawet nogą mi się tupnąć nie chciało choć raz. Nie po to dla mnie ma sens istnienie jakiekolwiek zespołu rockowego. Guano Apes mnie bardziej wzrusza. Do tego panowie przyjechali na festiwal i... spieszyli się na samolot. Noł koments. Ubrani jak Islandczycy w Downtown w piątek i sobotę wieczorem.

The Cribs

"The Cribs - angielski zespół grający muzyke indie." Dałbym ich na główną scenę zamiast Editors. Skocznie i nie nudno. Zajebisty ostatni kawałek zagrany za pomocą pana który wygłaszał jakąś deklamację i pokazywał płyty The Beatles. Nie wiem skąd ja kojarzę tego pana... Przepraszam. Ignorant ze mnie.

Fischerspooner

Odkrycie festiwalowe- dla mnie. Gejowska wersja Goldfrapp. Gościu ewidentnie nie z tej planety. Ustawiony z tyłu, na przodzie 4 tancerki o japońskiej urodzie, fajne wizualizacje. Chyba się bał, że go ukamieniują na początku. Jak oni mogli grać w namiocie?!

Roisin Murphy

Najlepszy koncert piątkowy. Sekswona, zmysłowa, super buty, kostiumy, kapelusze. Wyśmienita aktorka. Idealna. Widać, że scena to jej żywioł. Nie spotkałem jeszcze wykonawcy który na scenie czułby się tak komfortowo, bez żadnego ciśnienia. Wszystko zaśpiewane bez jednego fałszu! Koncertem chyba bardziej podjarana niż publiczność. Wielokrotnie podkreśla jacy to jesteśmy wspaniali, jak dobrze się jej tu występuje, że zawsze z innych propozycji rezygnuje żeby u nas zagrać. Że nigdy pierwszego koncertu z Moloko "tuż za rogiem", w Sopocie, nie zapomni. Było wszystko co miało być. "Ramalama (Bang Bang) na ostatni bis i nawet "Forever More" z repertuaru Moloko. Piosenki trochę poremiksowane, dużo improwizacji. Dla niektórych to minus, dla mnie plus. Trzy plusy.

Loco Star

Nie wiem kto był pierwszy, ale dla mnie to podróba Husky i Oszibarack. Mniej udana, za smętna. Dla fanów Trujki pewnie.

Cool Kids Of Death

Jak jechałem do Islandii to miałem ich płytę w empetrójce. i dopiero na tym koncercie zdałem sobie sprawę jaki to typowo polski zespół. Że te ich próby wydania płyty anglojęzycznej od samego początku były skazane na porażkę, bo ich teksty są tak typowo polskie, że nikt ich na zachodzi nie ma szans zrozumieć. No co by taki Islandczyk zrozumiał? On w innym świecie totalnie żyje. Ja też zacząłem i brak uniwerslaności tego zespołu sprawił, że już po niego ostatnimi czasy nie sięgam. Koncert widziałem po łebkach.

Maria Peszek

Tak się zastanawiałem jaka będzie jej druga płyta, czy sobie poradzi. Poradzi sobie. Fajny koncert. Wogóle ona jest fajna tylko... ja nie jestem kobietą i nie żyję w wielkim mieście, więc cięzko mi się z nią zidentyfikować. Wyszedłem po pół godziny.

Interpol.

Miałem się rozpisać ale... stwierdziłem, że nie ma kurwa o czym. Przy nich nawet Interpol to mistrzowie szoł! Rzecz znamienna- mieszają mi się obydwa te zespoły i muszę w książeczce sprawdzać który to który. To już chyba samo przez się świadczy o tych zespołach. Nuda, nuda, nuda, nuda, nuda, nuda... Panowie godzinkę postali, jeden pobrzdękolił w gitary, drugi coś tam niby na perkusji. A wogóle klimat jak na imprezie techno dla niewtajemniczonych. Gdyby nie przerwy międz kawałkami to byś nie wiedział kiedy się kończy piosenka i zaczyna następna. Eh, nie... szkoda pisać! Radiohedu z tego nigdy nie bedzie.

Sex Pistols

Koncert Sex Pistols w namiocie na 11 tyś. osób? Nieporozumienie. Nic nie widziałem, mało słyszałem, do środka wejść nie sposób. Szkoda.

Erykah Badu

Królowa jak to królowa- spóźniona pół godziny. Ale za to najdłuższy koncert festiwalowy. Strasznie antywojennie, pięknie, zero grania pod publiczkę, nie dla każdego.

Lao Che

Śmieszny zespół. Na pewno główna gwiazda na Woodstocku w tym roku. Nie będzie nikt mi kazał ten zespół lubić za "Powstanie Warszawskie". Jak dla mnie to sobie mogą o każdym innym powstaniu płytę nagrać. Albo upadku komunizmu. Albo o JPII może. Jak się okazuje płyta numer 2 bardzo blisko tych ostatnich klimatów... Usankcjonowana muzyka dla ultraprawicowców i nazioli. Arka Noego dla dorosłych debili. Widzisz i nie grzmisz. Ludziom się podobało. Ale uznałbym, że coś jest nie tak jakby ten zespół nie miał targetu w tym kraju.

Pani Goldfrapp

Goldfrapp się wstydzi, Goldfrapp się wstydzi :-) Po prostu po tym koncercie to zrozumiałem- żadna z niej chłodna suka bez dostępu, ona się po prostu wstydzi. Koncert uroczy. Bałem się, że będzie raczej smętnie jak na ostatniej płycie, ale na szczęście nie. Wyraźnie zaskoczona reakcją polskiej publiczności. Czy tylko u nas w kraju ludzie się na koncertach bawią? Znowu na "Train" mikrofonem w cipie sobie grzebała. Dla mnie bosko.

Massive Attack

Jest tylko jeden Bóg. I Bóg nazywa się Massive Attack. Miałem się naprawdę rozpisać, ale to jest Massive Attack i nie ma o czym się rozpisywać. Totalny na maska profesjonalizm. Ten zespól ma więcej do powiedzenia i przekazania niż wszystkie te niekomercyjne pseudopunki razem wzięte, które najpierw wysłałbym na tydzień do pracy w Tesco, żeby wiedzieli o czym mówią z rękami uniesionymi w geście niczym Mussolini. Przy okazji, niewinny nie ma się czego bać?

The Chemical Brothers

A ja to bym poszedł na taki koncert chemicznych, żeby były żywe instrumanty, wokaliści i żeby zagrali na żywo PIOSENKI z "Push The Button".

Jak dla mnie to co roku mogą na Opener Goldfrapp i Massive Attack zapraszać. Ja się nie obrażę, ja zawsze wpadnę.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 12:10
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

MÓJ INSTARGRAM

  • ISLANDIABLOG

Hallgrímur Helgason, pisarz

“We have to save ourselves

from ourselves.

We have to minimize

the effect our own politicians

can have on our society.

We have to get some

rules from the outside.”

Jón Gnarr, Burmistz Reykjavíku

We desperately need young, liberal, modern politicians in Iceland. Not conservatism, intolerance and narrow mindedness. We need more cool and less lame. Preferably women.

TŁITER islandiablog

Tweety na temat @islandiablog

od początku

od 25 stycznia 2010

Your borders are stupid

unexpected people. unexpected turns. wonderful. 
expect the unexpected.



blisko i daleko

Nakarm glodne dziecko - wejdz na strone www.Pajacyk.pl

Heloł!

Było, mineło (i wszystko nieprawda)

  • listopada 2015 (1)
  • lipca 2015 (1)
  • lutego 2015 (1)
  • stycznia 2015 (1)
  • grudnia 2014 (4)
  • września 2014 (3)
  • lipca 2014 (4)
  • czerwca 2014 (10)
  • maja 2014 (2)
  • kwietnia 2014 (8)
  • marca 2014 (4)
  • lutego 2014 (4)
  • stycznia 2014 (1)
  • grudnia 2013 (2)
  • listopada 2013 (7)
  • października 2013 (3)
  • września 2013 (1)
  • sierpnia 2013 (12)
  • lipca 2013 (2)
  • czerwca 2013 (2)
  • maja 2013 (3)
  • kwietnia 2013 (6)
  • marca 2013 (2)
  • lutego 2013 (7)
  • stycznia 2013 (20)
  • grudnia 2012 (6)
  • listopada 2012 (13)
  • października 2012 (28)
  • września 2012 (4)
  • sierpnia 2012 (2)
  • lipca 2012 (7)
  • czerwca 2012 (24)
  • maja 2012 (13)
  • kwietnia 2012 (9)
  • marca 2012 (4)
  • lutego 2012 (6)
  • stycznia 2012 (25)
  • grudnia 2011 (13)
  • listopada 2011 (15)
  • października 2011 (64)
  • września 2011 (13)
  • sierpnia 2011 (6)
  • lipca 2011 (2)
  • czerwca 2011 (6)
  • maja 2011 (1)
  • kwietnia 2011 (15)
  • marca 2011 (23)
  • lutego 2011 (7)
  • stycznia 2011 (17)
  • grudnia 2010 (25)
  • listopada 2010 (23)
  • października 2010 (16)
  • września 2010 (41)
  • sierpnia 2010 (41)
  • lipca 2010 (12)
  • czerwca 2010 (33)
  • maja 2010 (23)
  • kwietnia 2010 (38)
  • marca 2010 (29)
  • lutego 2010 (26)
  • stycznia 2010 (63)
  • grudnia 2009 (41)
  • listopada 2009 (27)
  • października 2009 (24)
  • września 2009 (20)
  • sierpnia 2009 (10)
  • lipca 2009 (17)
  • czerwca 2009 (22)
  • maja 2009 (12)
  • kwietnia 2009 (35)
  • marca 2009 (27)
  • lutego 2009 (28)
  • stycznia 2009 (34)
  • grudnia 2008 (47)
  • listopada 2008 (25)
  • października 2008 (27)
  • września 2008 (14)
  • sierpnia 2008 (5)
  • lipca 2008 (13)
  • czerwca 2008 (8)
  • maja 2008 (3)
  • kwietnia 2008 (5)
  • marca 2008 (4)
  • lutego 2008 (5)
  • stycznia 2008 (13)
  • grudnia 2007 (7)
  • listopada 2007 (61)
  • października 2007 (76)
  • września 2007 (59)
  • sierpnia 2007 (59)
  • lipca 2007 (27)

Pogoda.

Weather Forecast | Weather Maps | Weather Radar
Powered By Blogger

The less you know about Iceland, the more powerful the experience is:

  • Nowa, to się jeszcze dziwi
  • total
  • O NAS
  • mam, tak samo jak Ty, swoje miasto (nocą), a w nim...
  • islandzkie filmiki
  • bardzo ciekawie o islandzkim dizajnie
  • bo islandzkie prezenty!
  • bo tak się mówi po islandzku
  • bo muzyka.is
  • Bo tym razem się chce studentom
  • islandzkie opowieści (projekt)
  • Bo nawet szacowny Grapevine.is o nas pisał
  • bo się największym filozofom nie śniło, czyli jak kończy islandzki american life
  • zobaczymy w którą stronę to pójdzie
  • muzyka islandzka
  • bo Islandia w internecie
  • Bo whatever it is we're against it.
  • bo poinspirujmy się!
  • bo wszyscy kochają islandzką muzyke?
  • Bo wszystko za darmo!
  • bo komuś się chciało
  • iceland in focus
  • bo też o Islandii
  • Bo... to coś pięknego...
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo jak dobrze, że komuś się chce
  • bo jest tam parę fajnych fotografii
  • bo jeśli planujesz nas odwiedzić
  • Bo trzeba też cwiczyć angielski
  • bo jest nas tu więcej
  • Bo może chcesz poogladać islandzką telewizje/ posłuchać radio
  • bo by miło zacząć dzień
  • Bo ktoś odwala fajną robotę
  • Bo nie dawno odkryłem
  • Bo oprócz słów, są też zdjęcia
  • Bo EYGLÓ wie wszystko ;)
  • Bo po prostu nie do wiary:)
  • Bo tak ładnie zlinkowany jest tam mój blog... :)
  • Bo tak się nosi Islandia;-)
  • Bo cudze chwalicie, a swego nie znacie!
  • helllooooooł... to jest "kulowy" blog!
  • Bo tu by się takie radio przydało (poza tym robione jest przez mojego znajomego).
  • Bo być Islandczykiem to znaczy mieć tu założony profil :)
  • Bo pracuję z laską matki co się tam udziela (poza tym to fajny islandzki zespół)
  • Bo Helgi jak powiedział tak zrobił i opuścił naszą wiochę na jakiś czas.
  • Bo to mój znajomy z Islandii
  • Bo to obowiązkowa lekura moja.
  • Bo ktoś musi myśleć za islandczyków.
  • Bo Bjork politycznie
  • Bo często tu zaglądam.
  • Bo masowa konsumpcja kultury.
  • Bo to moje ulubione muzeum w Reykjaviku.
  • Bo rzadko bo rzadko, ale czasami kupuję. (Poza tym przypomina mi to polski FLUID).
  • Bo to słychać w Islandii
  • Bo w Islandii też są brukowce.
  • Bo to moje ulubione miejsce w Reykjaviku.
  • Bo tam są fajne imprezy.
  • Bo uwilebia Polskę, a ja ją:-)
  • Bo Islandia to ona, a ona to Islandia.
  • Bo TAK!
  • Bo to naprawdę fajny blog o Islandii
  • bo któż nie kocha Natalie Portman
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo też o Islandii
Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger.