Wcozraj na mnie krzyczała, że kufli brakuje, wszystkiego brakuje i piec rzeczy na raz do roboty, jak zimna suka się zachowuje, a dziś mi taksówkę zamawia, żebym jak najszybciej był w klubie bo sobie rade nie dają od 15... Po prostu mój klub to totalna anarchia :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz