poniedziałek, 24 wrzesień 2007
do Henrego part tu
Henry ja też tak czytam i czytam i ewidentnie ta Islandia Ci sluzy a bynajmniej widze postepy w kwestii wyzbycia sie balastu jakim jest psycha. Nie wzialbys ze soba @ moze i ona by sie wyzbyla do reszty, bo nawalic sie przy calej rodzinie to potrafi, ale wciaz za bardzo stresuje ja zycie codzienne?
NO JA CHCĘ @ WZIĄĆ ALE NIE MOJA WINA, ŻE ZNALAZŁA SOBIE WSPANIAŁĄ, ROZWIJAJĄCĄ PRACĘ W POLSCE. EJ, @ ZDECYDOWANIE PSYCHY NIE MA A TO STRESOWANIE SIĘ ZYCIEM CODZIENNYM TO TAKIE TYLKO LANSOWANIE SIĘ CHYBA. NA SNOWBOARD JEDZIEMY W GRUDNIU! POSTANOWIONE! A W SYLWESTRA PIJEMY ŻUBRÓWKĘ W TYM ROKU BO JUŻ INNE ALKOHOLE MAM TU OBYCKANE ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz