Dzis mi się znowu zdarzylo ze Skarpim pracować po bardzo dlugiej nieobecnosci jego. Na DJ Tiesto umówieni jestesmy w październiku. Mają darmowe wejsciówki być. Nie wierze mu ale co tam. Nawet mu obiecalem, że też wtedy pić nie będe żeby mu przykro nie bylo bo on nie może. i w downtown mnie widzial w sobotę bo jego dziewczyna pracuję w tej kanjpie co się bawilismy...
Mój dzień pracy z Airem i Skarpim:
1350 - przyjazd, Air rozmawia z Gardarem, ja się wkurzam na skarpiego żeby nigdzie nie dzwonil tylko gadal ze mna bo mi zimno od tego stania i wogóle.
1450 - idziemy na coffe break
1520 - praca
1545 - air rozmawia przez telefon
1630 - praca
1645 - air rozmawia przez telefon, ja sie pytam czy nie bylo by fajnie jakbym się nie spóźnil na mój islandzki bo mam dzis imprezę i czy nie moglibysmy wyjsc stad wczesniej. Air nie, bo na poniedzialek trzeba zrobic i to bardzo pilne. No dobra, to czemu kurwa nie robi tylko przez telefon caly czas gada???
1655 - przyjezdza Gundi i ROZMAWIA Z AIREM!!!
1755 - praca
1815 - air ma telefon
1820 - praca
1825 - KONIEC
Oczywiscie i tak nie wszystko zrobilismy a ja na islandzki sie spoznilem. ale spoko bo tylko dzis w kart gralismy sobie a potem byla male party i tylko zapomnialem ze kazdy ma cos przyniesc:-) ale tyle bylo wszystkiego ze szok. I nawet sesja fotograficzna prawdziwa. i oficjalne wreczenie dyplomow. I na 2 poziom sie zapisalem i zaczynam po tygodniowej przerwie. i się dowiedzialem, że poziomów jest 6. Po 1- szym się je, po 2-gim pije a po 5 już normalnie rozmawia. No ciekawe. Zobaczymy... I pokory się dzis w godzinę nauczylem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz