



No nie wiem, żyrafy i zebry się nie spodziewałem bo chyba trochę za zimno. Ale chociaż jakiegoś lwa w ciepłym pomieszczeniu. Poza tym takie miejsca to naprawdę raj na ziemi. Jak cała Islandia. Jeśli mieć dziecko to tlyko tutaj. Ostatnio widziałem koło pracy dzieci z przedszkola. Na 2 dzieci przypada jedna pani. To jak tutaj ma być bezrobocie. Resztę popołudnia spedziłem u Krzysztofa. Kolega poznany już trochę temu. Dałem mu trochę moich leków bo ma infekcję. Dziś jest miesiąc i wogóle tego nie czuję. Tak mnie nosi tylko bo tu tyle możliwości się rysuje. Nie to co w Polsce. Jakbym znał islandzki to nie wiem, oszalałbym z nadmiaru możłiwości. Jabym chciał to bym mógł za pól roku do Afryki lub Indii wyjechać na 8 miesięcy na wolontariat, pomagać ludziom z HIV lub AIDS, lub dzieciom ze slamsów. No kusiło mnie dziś u Krzysia ale chyba to by była jednak za duża przesada. Miesiąc na islandii i już takie rzeczy. Nie wiem, muszę się po prostu zastanowić co i jak. Miesiąc luzu już minął. Czas się brać do roboty. i chyba kasę muszę zacząć oszczędzać troche ;-) Tak, tak, na Islandii też czasami trzeba. Muszę do Polski oddać 45000ISK, potem chcę do Polski jechać i na święta do Irlandii. I jeszcze laptopa chcę kupić i za kursem islandzkiego muszę się rozejrzeć. No to wszystko tu kosztuje. Mój przyjazd do Polski to będzie taki biedny jak mój wyajzd stąd. Zero kasy i będe musiał oszczędzać i mi głupio będzie ;-) No jak tak dalej pójdzie to tak będzie no! Nie ma co, jutro rozglądam się za kursem islandzkiego! Kupiłem sobie wogóle ksiązki do nauki islandzkiego z Michałem na spółe. 10000ISK ze słownikiem polsko- islandzkim i leżą. Też się jutro za to biorę bo póki co to czas tylko na tych blogach wolny spędzam albo na łażeniu po Reykjawiku. Czekam na paczkę z polski. Będzie discman do płyty CD co była w książce bo nie umiem tych ich islandzkich liter czytać. No kto by pomyślał, że mój stary, poczciwy discman na coś się jeszcze przyda. A obiecywałem dać go przed wyjazdem Michałowi...
1 komentarz:
Muszę się z tobą nie zgodzić na 5 dzieci przypada jedna opiekunka.
Prześlij komentarz