'poczytalismy blog G-)
możesz bardzo duzo z niego skorzystać jako nowicjusz w Islandii, ma lekką
rekę do pisania i jest swietnym obserwatorem tamtejszej rzeczywistości.
Pozdrawiam Go:-)'
To ja, narcyz sie nazywam :-)
Wlasnie ogladam Sopot Festiwal, tylko ze w Reykjawiku w telewizji na jednym z dwoch niekodowanych programow teraz. No i byla se na scenie taka islandzka Rodowicz. Moze z 15 kilo chudsza, ale te samu ruchy, okulary i dlugie blond wlosy w koka i nie zapomniamy przeboj ´wsiasc do pociagu byle jakiego´. Chociaz nie, to chyba. To moze ´wsiasc to autobusu byle jakiego?'. nie, tez bez sensu. Islandczyk nie wiedzialby o co chodzi. no to ewentualnie wsiasc do samolotu lub auto, o. A potem byl lokalny Pavarotii. Bite 30 minut darl ryja a ci ludzie na stadionie tak czekaja az skonczy, a on nie konczy tylko drze tego ryja nadal zadowolny ze mu klaszcza po kazdym numerze. No i tak go drze drze drze az w koncu nie wiadomo kiedy schodzi bo wszyscy juz usneli. I obudzil ich jakis tutejszy Rynkowski, ktorzy wszedl sobie na scenie z gitara akustyczna, harminijka i wykalaczka w buzi. No i wszyscy brawo brawo, on do nich po Islandzku jak sie macie chyba i wszyscy klaszcza, wrzeszcza wiec chyba sie dobrze maja i cala sala tanczy i spiewa. I wszysycy faluja i podnosza rece do gory a na sam koniec spiewaja za nim acapella. I wszyscy nagle stajemy sie We come 1 i nawet ja jeszcze troche przed telewizorem bede we come 1. To fascynujace, taki maly kraj i takie rzeczy. No po co im taki festiwal dla 300 000 ludzi. Po co? A calosc prowadzi nie kto inny jak... tak, Paul Oscar. On jest tu wszedzie. Dziewczyna Krzysia odgraza sie, ze mi wpierdoli i zebym sie uczyl bic. Wiec nie jednak pierwsza wjebka na Islandii nie bedzie od jakiegos najuszonego Polaka tylko od dziewczyny.
Na islandii nic tylko sie plodzic. I bron boze nie zenic. Chyba juz dawno nie pisalem, ze uwielbiam ten kraj ;-) Wtedy sie na dziecko dostaje 200 000ISK. Za pierwsze. Nie chce nawet wiedziec ile za kolejne. Nic dziwnego, ze niektorzy nic tutaj nie robia tylko sie plodza. Paul Oscar 3 razy zmienil garnitur. Chyba nie doczekam do jego wystepu. Teraz na scene weszla jakas diskopolowa odmiana Kraftverk. Nie, nie mam juz sily. I znowu wszyscy klaszcza i jest to bardziej zjawiskowe niz Paul Oscar ale nie jestem juz wstanie tego opisac. Jak sie juz chcieli byc tacy Kraftverk to moze do konca, co? i zalozyliby sobie cos na te stare geby. Wtedy to ich chasanie po scenie niczym naspidowany krolik bags nie byloby moze tek komiczne w swej tragicznosci. Ja nie wiem, moze jakby byli u nas i ogladali Opole i Sopot i wisniewskiego z pochodniami na scenie, manadaryne z plejbeku, nasze ´rockowe lzy i, mojego ulubionego Wydre, ktory twierdzi ze sciaganie plyt z neta jest gorsze niz zabojstwo (no wzruszylem sie, naprawde, cala noc wtedy nie spalem jak sie dowiedzialem jaki ze mnie straszny, nieprawy zloczynca i ze moga byc jakies osoby w tej kochanej Polsce co by sie odwazyly sciagnac jego plyte i mieli tyle silnej woli i odwagi, zeby go posluchac) to moze smiali by sie tak samo i mieli tak sam ubaw. Baj de lej, tu plyta kosztuje 1200ISK (czyli tyle co w Polsce). Ale Wydra, nie martw sie. jak bede zarabial tyle w Polsce co tu to ja juz kupie ta Twoja plyta bo ja generalnie lubie jak jest smiesznie a bez ciebie nasze festiwale rodzime nie beda takie same.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz