Oj, jakby sie koledzy u mnie w pracy cieszyli gdyby tylko polski rozumieli. No mialby Garadar radoche.
Ale i tak juz ich jezyk polski jest na tak odpowiednim poziomie w slowkach ´podstawowych´, ze chyba z 75% by zrozumieli. Ja bez psychy jestem ze takie rzeczy tu dodaje.
Tak sie czasami czuje jak ten ich seksualny dialog zleje mi sie w jedna papke juz do nieprzetrawienia albo gdy po 5 grubej kobiecie nie zwracam juz uwagi kogo by z checia przelecieli jak jedziemy samochodem. I dlatego Diva z mojej ulicy mi do Downtown nie pozwala chodzic po 22 ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz