sobota, 26 stycznia 2013
Dni takie dziwne, że jeszcze tydzień temu jakbym się uparł mógłbym chodzić w samym swetrze. Dziś w nocy z kolei trochę popruszyło, tak nagle z godziny na godzinę, i zrobiło się biało, ale to biało pewnie zaraz zniknie, bo śnieg nie trwa tu zbyt długo i zrobi się nieprzyjemna plucha zamarzająca wieczorem. Dzień jest już wyraźnie dłuższy, widzę to wyraźnie wychodząc z pracy teraz, a miesiąc temu.I jestem chyba jedyną osobą w pracy z tego zadowoloną. Innym bardzo podoba się ten tajemniczy nastrój ciemności przez cały dzień prawie. Nie wiem,ja chyba nie wyssałem tego z mlekiem matki. Ja wolę jak będzie jasno cały dzień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz