Islandia

Despite its name Iceland is a very hot place?!

sobota, 3 listopada 2012

ślepy los

Mieliśmy wczoraj w kraju mały sztorm i zamówioną wizytę w kręgielni. Byłem święcie przekonany, że skoro ulica przy morzu jest nieprzejezdna, bo wiatr nadmuchuje tam wodę z oceanu, a w centrum wyrywa dachy z domów, to jednak obejdziemy się bez tej imprezy. Ale jednak nie. Po całym dniu walczenia samych z sobą co bardziej alkoholowe osoby zadecydowały, że jednak jedziemy do stolicy. Na nim nam wiatr i ostrzeżenia by bez potrzeby nie wychodzić z domu. Po dwóch drinkach dżinu zdecydowałem, że jestem wstanie wsiąść do malutkiego samochodu Hrund i udać się do miasta. Byłem w tym stanie ogólnego wyluzowania, tak jak podczas spadania samolotem zostaje Ci podany tlen żebyś się wyluzował przed krachem. Tak ja byłem całkowicie również w błogim stanie. A że Hrund i Hugborg są rozmiarów też takich sobie, więc moje obawy i Evy rozwiały się jeszcze bardziej. Ajsland jest opanowana przez turystów bo trwa Erłejws. Całe to szaleństwo gdzie nie pójdziesz, gdzie nie spojrzysz zwłaszcza Amerykanie. Iceland Excursion organizuje nawet specjalnie wycieczki autokarowe, które zabiorą Cię w najbardziej idiotyczne miejsca- bylebyś tylko był szczęśliwy i wydał swoją kasę. I tak większość Amerykańców zaczynała swój wieczór pełną wycieczką na kręglach na przykład.
Na nasze szczęście pomylili nam w Restauracji dni rezerwacji i każdy z nas dostał gratisowego drinka. Sprawa to poważna bo Islandia mała i moglibyśmy zrobić im złą reklamę, a każdy drink to minimum 50 zł, więc fajnie było być tę kasę do przodu na początek wieczoru.  Musimy chyba robić tak zawsze. Zamawiać na sobotę i przychodzić w piątek ściemniając, że to oni się pomylili i że to skandal. Vegamót to po islandzku skrzyżowanie ulic a restauracja z tego taka średnia. Żarcie w cenie drinka i dużo. Dużo przed piciem znaczy czasami dobrze. O 21:00 ruszyła tradycyjna, doroczna sprzedaż świątecznego piwa. Dla mnie nic specjalnego, tylko drożej i procentów więcej, no ale jak nie skorzystać z okazji. O 21:02 miałem już takie piwo na stole. Pięć minut później Asta poszła na dwór jarać i wyczaiła świętych Mikołajów chodzących z tymi piwami koło knajpy, więc lekko wstawieni poszliśmy odebrać co nasze. Mikołaje nie mieli nawet za zła, że wzięliśmy więcej niż po jednym piwie i że jeszcze chcieliśmy zdjęcia. Zupełnie jakby wszystko w tym dniu rozdawali za darmo na Islandii.
W kręgle jestem kiepski, zawsze zbijam wszystko na początku, by w ostatnich kolejkach nie trafiać nic i wszystko spieprzyć. O wiele lepiej idzie mi za to przekonywanie ludzi do złych rzeczy. Głowę moją aktualnie zaprzątywała myśl, że jednak ten wieczór nie może się tak skończyć. Hrund jest początkującą alkoholiczką, jest jak obrazek wyjęta z tych programów "Bądź seksi" pani Jillian, która jednak podobno nie jest doktorem. Niestety dzisiaj jej zadaniem było nas wozić, więc najchętniej to by nas odwiozła po tych kręglach do domu, żeby mogła w domowych zaciszu spałaszować już to Jóla Bjór. Niestety w głowie mojej i Brynjara rodzi się już całkiem inny myk. Namawiamy Evę, żeby poszła z nami na bezpłatny Airways, że przecież my tu do tej reszty nie pasujemy. Z całego tego zamieszania spędziłem z Brynjarem przed kręgielnią poruszając te wszystkie sprawy i mieląc po raz kolejny to co omawiamy zawsze po pijanemu. Zawsze. Nigdy na trzeźwo. Wtedy to chyba nie wydaje się aż takie ważne i zabawne. W tym czasie reszta w środku kończy piwo i decydujemy się jechać do domu. Niestety nikt nie zna mnie z tej strony jeszcze tam dobrze i kończymy w barze u nas na wiosce. Bardzo trudno jest mi odmówić mam ten szczególny dar przekonywania do głupich rzeczy. I to działa dopóki ludzie się nie zwiedzą, że to dar. Bo wtedy już przestaje działać. W między czasie okazało się, że inni tez jednak skręcili z  drogi domowej i udali się za nami. Więc impreza trwa nadal w komplecie. Znajome twarze mnie onieśmielają. Zalety i wady wiejskich barów. Zawsze zastanawia mnie ile słów potrafi wystrzelać z siebie Brynjar na minutę po jednym piwie. Nigdy, przenigdy nie przestanie mnie to zadziwiać. On dostaje ataku ADHD. Wspaniale się wzajemnie wtedy uzupełniamy. Jesteśmy przez całą noc perfekcyjnymi braćmi, najlepszymi przyjaciółmi, wspaniałymi kochankami, kompanami do libacji, wybawicielami z kłopotów, kontrolerami własnych idiotyzmów, alfą i omegą, jing i jang. Ja tłumaczę mu, że nie wolno całować Ellen na oczach swojej dziewczyny, że w ogóle nie można tego robić i że ma szczęście, że tylko my w czwórkę wiemy o tym skandalu, on z kolei podpuszcza mnie że to jest nie możliwe i właśnie w tej chwili TO staje się możliwe. Analiza wszystkich znaków zapytania, proces nieunikniony, rozpocznie się dopiero jutro. Dziś dzieje się to. Z grupy tylko my zostajemy do końca. Jesteśmy dosłownie sprzątnięci z klubu po zakończeniu imprezy za pomocą miotły. Idziemy do mnie skończyć się kompletnie po raz kolejny analizując dlaczego NY DÖNSK to super zespół jest i będzie i co on takiego widzi, nie on pierwszy, w Piotrze Gabrielu. Ju tub szlaje na całego, zaczyna świtać, a w listopadzie świta na Islandii późno w dzień. Pan z gazetą już dawno był. Właściwie to przyszedł do domu razem z nami. Brynjar nie pójdzie już do domu. Dopiero później z wielkim bólem głowy. A ja zostanę z tym nieodpartym wrażeniem, że chyba jesteśmy już coś więcej niż tylko znajomymi i że gdybym urodził się na Islandii, tu w tym mieście, pewnie bylibyśmy najlepszymi przyjaciółmi od dawien dawna. Zabawne jak ślepy los rządzi życiem człowieka.
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 15:33
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

MÓJ INSTARGRAM

  • ISLANDIABLOG

Hallgrímur Helgason, pisarz

“We have to save ourselves

from ourselves.

We have to minimize

the effect our own politicians

can have on our society.

We have to get some

rules from the outside.”

Jón Gnarr, Burmistz Reykjavíku

We desperately need young, liberal, modern politicians in Iceland. Not conservatism, intolerance and narrow mindedness. We need more cool and less lame. Preferably women.

TŁITER islandiablog

Tweety na temat @islandiablog

od początku

od 25 stycznia 2010

Your borders are stupid

unexpected people. unexpected turns. wonderful. 
expect the unexpected.



blisko i daleko

Nakarm glodne dziecko - wejdz na strone www.Pajacyk.pl

Heloł!

Było, mineło (i wszystko nieprawda)

  • listopada 2015 (1)
  • lipca 2015 (1)
  • lutego 2015 (1)
  • stycznia 2015 (1)
  • grudnia 2014 (4)
  • września 2014 (3)
  • lipca 2014 (4)
  • czerwca 2014 (10)
  • maja 2014 (2)
  • kwietnia 2014 (8)
  • marca 2014 (4)
  • lutego 2014 (4)
  • stycznia 2014 (1)
  • grudnia 2013 (2)
  • listopada 2013 (7)
  • października 2013 (3)
  • września 2013 (1)
  • sierpnia 2013 (12)
  • lipca 2013 (2)
  • czerwca 2013 (2)
  • maja 2013 (3)
  • kwietnia 2013 (6)
  • marca 2013 (2)
  • lutego 2013 (7)
  • stycznia 2013 (20)
  • grudnia 2012 (6)
  • listopada 2012 (13)
  • października 2012 (28)
  • września 2012 (4)
  • sierpnia 2012 (2)
  • lipca 2012 (7)
  • czerwca 2012 (24)
  • maja 2012 (13)
  • kwietnia 2012 (9)
  • marca 2012 (4)
  • lutego 2012 (6)
  • stycznia 2012 (25)
  • grudnia 2011 (13)
  • listopada 2011 (15)
  • października 2011 (64)
  • września 2011 (13)
  • sierpnia 2011 (6)
  • lipca 2011 (2)
  • czerwca 2011 (6)
  • maja 2011 (1)
  • kwietnia 2011 (15)
  • marca 2011 (23)
  • lutego 2011 (7)
  • stycznia 2011 (17)
  • grudnia 2010 (25)
  • listopada 2010 (23)
  • października 2010 (16)
  • września 2010 (41)
  • sierpnia 2010 (41)
  • lipca 2010 (12)
  • czerwca 2010 (33)
  • maja 2010 (23)
  • kwietnia 2010 (38)
  • marca 2010 (29)
  • lutego 2010 (26)
  • stycznia 2010 (63)
  • grudnia 2009 (41)
  • listopada 2009 (27)
  • października 2009 (24)
  • września 2009 (20)
  • sierpnia 2009 (10)
  • lipca 2009 (17)
  • czerwca 2009 (22)
  • maja 2009 (12)
  • kwietnia 2009 (35)
  • marca 2009 (27)
  • lutego 2009 (28)
  • stycznia 2009 (34)
  • grudnia 2008 (47)
  • listopada 2008 (25)
  • października 2008 (27)
  • września 2008 (14)
  • sierpnia 2008 (5)
  • lipca 2008 (13)
  • czerwca 2008 (8)
  • maja 2008 (3)
  • kwietnia 2008 (5)
  • marca 2008 (4)
  • lutego 2008 (5)
  • stycznia 2008 (13)
  • grudnia 2007 (7)
  • listopada 2007 (61)
  • października 2007 (76)
  • września 2007 (59)
  • sierpnia 2007 (59)
  • lipca 2007 (27)

Pogoda.

Weather Forecast | Weather Maps | Weather Radar
Powered By Blogger

The less you know about Iceland, the more powerful the experience is:

  • Nowa, to się jeszcze dziwi
  • total
  • O NAS
  • mam, tak samo jak Ty, swoje miasto (nocą), a w nim...
  • islandzkie filmiki
  • bardzo ciekawie o islandzkim dizajnie
  • bo islandzkie prezenty!
  • bo tak się mówi po islandzku
  • bo muzyka.is
  • Bo tym razem się chce studentom
  • islandzkie opowieści (projekt)
  • Bo nawet szacowny Grapevine.is o nas pisał
  • bo się największym filozofom nie śniło, czyli jak kończy islandzki american life
  • zobaczymy w którą stronę to pójdzie
  • muzyka islandzka
  • bo Islandia w internecie
  • Bo whatever it is we're against it.
  • bo poinspirujmy się!
  • bo wszyscy kochają islandzką muzyke?
  • Bo wszystko za darmo!
  • bo komuś się chciało
  • iceland in focus
  • bo też o Islandii
  • Bo... to coś pięknego...
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo jak dobrze, że komuś się chce
  • bo jest tam parę fajnych fotografii
  • bo jeśli planujesz nas odwiedzić
  • Bo trzeba też cwiczyć angielski
  • bo jest nas tu więcej
  • Bo może chcesz poogladać islandzką telewizje/ posłuchać radio
  • bo by miło zacząć dzień
  • Bo ktoś odwala fajną robotę
  • Bo nie dawno odkryłem
  • Bo oprócz słów, są też zdjęcia
  • Bo EYGLÓ wie wszystko ;)
  • Bo po prostu nie do wiary:)
  • Bo tak ładnie zlinkowany jest tam mój blog... :)
  • Bo tak się nosi Islandia;-)
  • Bo cudze chwalicie, a swego nie znacie!
  • helllooooooł... to jest "kulowy" blog!
  • Bo tu by się takie radio przydało (poza tym robione jest przez mojego znajomego).
  • Bo być Islandczykiem to znaczy mieć tu założony profil :)
  • Bo pracuję z laską matki co się tam udziela (poza tym to fajny islandzki zespół)
  • Bo Helgi jak powiedział tak zrobił i opuścił naszą wiochę na jakiś czas.
  • Bo to mój znajomy z Islandii
  • Bo to obowiązkowa lekura moja.
  • Bo ktoś musi myśleć za islandczyków.
  • Bo Bjork politycznie
  • Bo często tu zaglądam.
  • Bo masowa konsumpcja kultury.
  • Bo to moje ulubione muzeum w Reykjaviku.
  • Bo rzadko bo rzadko, ale czasami kupuję. (Poza tym przypomina mi to polski FLUID).
  • Bo to słychać w Islandii
  • Bo w Islandii też są brukowce.
  • Bo to moje ulubione miejsce w Reykjaviku.
  • Bo tam są fajne imprezy.
  • Bo uwilebia Polskę, a ja ją:-)
  • Bo Islandia to ona, a ona to Islandia.
  • Bo TAK!
  • Bo to naprawdę fajny blog o Islandii
  • bo któż nie kocha Natalie Portman
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo też o Islandii
Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger.