czwartek, 2 lutego 2012
Kilkanaście dni temu zatonął statek z czterema osobami na pokładzie w okolicach norweskiego miasta Bodo. Uratował się tylko jeden członek załogi. 1 lutego pojawił się w programie telewizji publicznej i opowiedział o wszystkim. Ruch na stronie był tak duży, że przez pierwsze dwa dni nie dało się tego uruchomić. Dziś wszystko powinno już być OK. Gościu mówi okropnie, oczywiście w odczuciu obcokrajowca. Bardzo nie wyraźnie i dosyć niedbale. Na szczęście dla nas na jego życzenie tekst jest a angielskimi napisami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz