Islandia

Despite its name Iceland is a very hot place?!

sobota, 22 sierpnia 2009

Nie myślałeś o tym, żeby zaryzykować taki eksperyment artystyczny: znaleźć kobietę, zakochać się, wziąć ślub, zrobić dzieci i napisać o tym książkę?

- Nie, nie myślałem o tym, mój drogi.

Nie myślałem, bo to byłby dla mnie upadek. Ja nienawidzę takiego rodzinnego życia. Wylądowałbym prawdopodobnie na jakimś etacie, żeby spłacić domek i karate dla dziecka. I zrobiłbym się takim ojcem rodziny, który wraca zmęczony do domu, wszystko ma wyprane i wyprasowane, siada przed telewizorem i je obiad. Odgrzany.

Takie masz wyobrażenie?

- Mógłbym ci tu sprzedać stary modernistyczny kit o twórcy, który musi żyć w celibacie, niech inni mają ten kotlet, ten talerz codzienny, a on musi być samotny i zamiast rodzić dzieci, rodzi książki. Mógłbym ci tak nagadać, ale zamiast tego powiem, że rodzina to jest po prostu kiepska sprawa.

Poza tym mnie jest bardzo wygodnie samemu. Sam się nie nudzę ze sobą. Sam sobie kupuję prezenty. Jestem swoim własnym chłopakiem i własną dziewczyną.

Nie, nie chciałbym być ojcem dzieciom. O wiele bardziej wolałbym pracować w kopalni diamentów czy cokolwiek innego robić. Każde inne nowe doświadczenie tylko akurat nie to, które jest tak bardzo znane z seriali. Tak zbanalizowane. Tak bliskie tej mainstreamowej literaturze a la Grochola.

Zauważ, że wszystko, co opisuję w swoich książkach, to jest w lewo albo w prawo od tego najbardziej nudnego i topowego modelu życia: mąż, żona, dzieci.

Ale przecież to, o czym opowiadasz w "Margot", to jest jak najbardziej mainstreamowe. Bo marzenie o tym, że ktoś jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki robi wielką karierę i z wieśniaka staje się gwiazdą, to jest dopiero klasyka, nuda i banał.

- No to powiem tak: o wiele bliższy jest mi model osoby samotnej, która musi wylansować jakąś karierę, ponieważ to jest w sumie moje doświadczenie, niż nudne życie rodziny z dzieckiem i psem, w którym nic się nie dzieje poza tym, że on ją zdradza.

A czy to nie jest tak, że przy okazji pisania sam sobie mogłeś pomarzyć? I jakby zrealizować to, czego nie udało ci się w rzeczywistości zrobić?

- Nigdy nie ukrywałem, że o wiele przyjemniej by mi było śpiewać w Opolu czy w Sopocie, niż pisać książki. Dlatego że jednak co ludzie, to ludzie. Po horyzont. I zawsze większy dreszcz niż jakaś tam sława pisarza. Wychodzisz, wszyscy się drą, ty ich rozpalasz, krzyczysz, oni krzyczą. Wiesz? To jest coś, za co można dopłacać, a co dopiero brać pieniądze. No, ale to już jest sprawa nie do odrobienia.

W każdym razie, pisząc Waldka, pomarzyć sobie mogłem. A czytelnik też chce pomarzyć i dlatego tę książkę kupi.

A na czym polega przemiana tytułowej "Margot"?

- Na tym, że ze zwykłej, kierującej tirem pani zamienia się w nocy w kurwę. Zakłada tę rudą perukę, te pończochy, złazi z tira i idzie w noc.

Jeździłeś tirami, żeby to napisać?

- Najpierw pojechałem na te takie amerykańskie tirowiska pod Świeckiem. Ale tam się okazało, że ciężko mi do kogoś zagadać, gdy go nie znam, więc w sumie cała trzydniowa wycieczka skończyła się na tym, że z kumplem żeśmy siedzieli i patrzyli, jak oni tę kaszankę żrą.

Potem się okazało, że jedna moja fanka zna kolesia, który jest moim fanem i przy okazji kierowcą tira. Co jest rzadkim połączeniem, prawda, żeby kierowca tira był jednocześnie znawcą nowej prozy polskiej.

Dzięki niemu pojechałem w kurs do Szwecji. Na promie zrobiłem wspólny stolik, postawiłem wszystkim piwo, no i oni zaczęli się prześcigać w opowieściach.


Przedstawiłeś się jako pisarz?

- Jakby ktoś o coś pytał, to jechałem na budowę.

Czyli wykorzystałeś ich, skubańcu?

- Ale oni i tak byli święcie przekonani, że jadę na budowę. Bo jak Polak do Szwecji jedzie i do tego okazją, to wiadomo, że na budowę.

Zrobiłem im więc taki wspólny stolik i postawiłem ich w sytuacji agonu. To znaczy konkursu. Że każdy zaczął się przekrzykiwać, że zna lepszą historię. Wiesz, jak jest? Faceci siedzą przy piwie i każdy chce zaimponować swoją historią o tym, jak to jest na drodze, a to podburza innych do opowiedzenia albo wymyślenia czegoś lepszego.

No i ja to sobie nagrałem, że tak powiem - na ucho, a potem jeszcze mi ten mój pomógł powyłuskiwać jakieś trudniejsze wyrazy.

Ale wiesz, co było w tym najśmieszniejsze? Otóż to, że jak potem wiele razy jeździłem tą trasą - bo on mnie wielokrotnie zabierał, a jak nie on, to jego zmiennik, który już w ogóle nie kapował, z kim ma do czynienia - to całą drogę musiałem słuchać: ucz się, młody, choćby do tej zawodówki ślusarskiej idź. Mówię ci, bo całe życie będziesz na tych budowach robił. A w życiu, powiem ci, młody, to trzeba mieć całościową wizję na życie.

No to mam.

I czego się dowiedziałeś?

- Oni w ogóle nie kapują twojego dress code'u. Zachowania. Dla nich jesteś normalnie na budowę. Innego świata nie widzą poza światem budów. Dla nich Göteborg to są jedynie te hale pod Göteborgiem, gdzie oni zostawiają to, co akurat wiozą.

Oni jakby nie widzą tych wszystkich muli w winie, tych wielkich krewetek, tych hoteli, tego całego świata, do którego ja się przenosiłem od razu po przyjeździe, bo mnie wydawnictwo zaprosiło. Nic z tego świata nie widzą, tylko te ikeowate hangary. To jest ich Szwecja.
Źródło: Duży Format
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 18:13
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

1 komentarz:

O. pisze...

"Nie myślałeś o tym, żeby zaryzykować taki eksperyment artystyczny: znaleźć kobietę, zakochać się, wziąć ślub, zrobić dzieci i napisać o tym książkę?"

toż to 'najatrakcyjniejszy' eksperyment artystyczny o jakim słyszałam xD

1 września 2009 05:23

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

MÓJ INSTARGRAM

  • ISLANDIABLOG

Hallgrímur Helgason, pisarz

“We have to save ourselves

from ourselves.

We have to minimize

the effect our own politicians

can have on our society.

We have to get some

rules from the outside.”

Jón Gnarr, Burmistz Reykjavíku

We desperately need young, liberal, modern politicians in Iceland. Not conservatism, intolerance and narrow mindedness. We need more cool and less lame. Preferably women.

TŁITER islandiablog

Tweety na temat @islandiablog

od początku

od 25 stycznia 2010

Your borders are stupid

unexpected people. unexpected turns. wonderful. 
expect the unexpected.



blisko i daleko

Nakarm glodne dziecko - wejdz na strone www.Pajacyk.pl

Heloł!

Było, mineło (i wszystko nieprawda)

  • listopada 2015 (1)
  • lipca 2015 (1)
  • lutego 2015 (1)
  • stycznia 2015 (1)
  • grudnia 2014 (4)
  • września 2014 (3)
  • lipca 2014 (4)
  • czerwca 2014 (10)
  • maja 2014 (2)
  • kwietnia 2014 (8)
  • marca 2014 (4)
  • lutego 2014 (4)
  • stycznia 2014 (1)
  • grudnia 2013 (2)
  • listopada 2013 (7)
  • października 2013 (3)
  • września 2013 (1)
  • sierpnia 2013 (12)
  • lipca 2013 (2)
  • czerwca 2013 (2)
  • maja 2013 (3)
  • kwietnia 2013 (6)
  • marca 2013 (2)
  • lutego 2013 (7)
  • stycznia 2013 (20)
  • grudnia 2012 (6)
  • listopada 2012 (13)
  • października 2012 (28)
  • września 2012 (4)
  • sierpnia 2012 (2)
  • lipca 2012 (7)
  • czerwca 2012 (24)
  • maja 2012 (13)
  • kwietnia 2012 (9)
  • marca 2012 (4)
  • lutego 2012 (6)
  • stycznia 2012 (25)
  • grudnia 2011 (13)
  • listopada 2011 (15)
  • października 2011 (64)
  • września 2011 (13)
  • sierpnia 2011 (6)
  • lipca 2011 (2)
  • czerwca 2011 (6)
  • maja 2011 (1)
  • kwietnia 2011 (15)
  • marca 2011 (23)
  • lutego 2011 (7)
  • stycznia 2011 (17)
  • grudnia 2010 (25)
  • listopada 2010 (23)
  • października 2010 (16)
  • września 2010 (41)
  • sierpnia 2010 (41)
  • lipca 2010 (12)
  • czerwca 2010 (33)
  • maja 2010 (23)
  • kwietnia 2010 (38)
  • marca 2010 (29)
  • lutego 2010 (26)
  • stycznia 2010 (63)
  • grudnia 2009 (41)
  • listopada 2009 (27)
  • października 2009 (24)
  • września 2009 (20)
  • sierpnia 2009 (10)
  • lipca 2009 (17)
  • czerwca 2009 (22)
  • maja 2009 (12)
  • kwietnia 2009 (35)
  • marca 2009 (27)
  • lutego 2009 (28)
  • stycznia 2009 (34)
  • grudnia 2008 (47)
  • listopada 2008 (25)
  • października 2008 (27)
  • września 2008 (14)
  • sierpnia 2008 (5)
  • lipca 2008 (13)
  • czerwca 2008 (8)
  • maja 2008 (3)
  • kwietnia 2008 (5)
  • marca 2008 (4)
  • lutego 2008 (5)
  • stycznia 2008 (13)
  • grudnia 2007 (7)
  • listopada 2007 (61)
  • października 2007 (76)
  • września 2007 (59)
  • sierpnia 2007 (59)
  • lipca 2007 (27)

Pogoda.

Weather Forecast | Weather Maps | Weather Radar
Powered By Blogger

The less you know about Iceland, the more powerful the experience is:

  • Nowa, to się jeszcze dziwi
  • total
  • O NAS
  • mam, tak samo jak Ty, swoje miasto (nocą), a w nim...
  • islandzkie filmiki
  • bardzo ciekawie o islandzkim dizajnie
  • bo islandzkie prezenty!
  • bo tak się mówi po islandzku
  • bo muzyka.is
  • Bo tym razem się chce studentom
  • islandzkie opowieści (projekt)
  • Bo nawet szacowny Grapevine.is o nas pisał
  • bo się największym filozofom nie śniło, czyli jak kończy islandzki american life
  • zobaczymy w którą stronę to pójdzie
  • muzyka islandzka
  • bo Islandia w internecie
  • Bo whatever it is we're against it.
  • bo poinspirujmy się!
  • bo wszyscy kochają islandzką muzyke?
  • Bo wszystko za darmo!
  • bo komuś się chciało
  • iceland in focus
  • bo też o Islandii
  • Bo... to coś pięknego...
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo jak dobrze, że komuś się chce
  • bo jest tam parę fajnych fotografii
  • bo jeśli planujesz nas odwiedzić
  • Bo trzeba też cwiczyć angielski
  • bo jest nas tu więcej
  • Bo może chcesz poogladać islandzką telewizje/ posłuchać radio
  • bo by miło zacząć dzień
  • Bo ktoś odwala fajną robotę
  • Bo nie dawno odkryłem
  • Bo oprócz słów, są też zdjęcia
  • Bo EYGLÓ wie wszystko ;)
  • Bo po prostu nie do wiary:)
  • Bo tak ładnie zlinkowany jest tam mój blog... :)
  • Bo tak się nosi Islandia;-)
  • Bo cudze chwalicie, a swego nie znacie!
  • helllooooooł... to jest "kulowy" blog!
  • Bo tu by się takie radio przydało (poza tym robione jest przez mojego znajomego).
  • Bo być Islandczykiem to znaczy mieć tu założony profil :)
  • Bo pracuję z laską matki co się tam udziela (poza tym to fajny islandzki zespół)
  • Bo Helgi jak powiedział tak zrobił i opuścił naszą wiochę na jakiś czas.
  • Bo to mój znajomy z Islandii
  • Bo to obowiązkowa lekura moja.
  • Bo ktoś musi myśleć za islandczyków.
  • Bo Bjork politycznie
  • Bo często tu zaglądam.
  • Bo masowa konsumpcja kultury.
  • Bo to moje ulubione muzeum w Reykjaviku.
  • Bo rzadko bo rzadko, ale czasami kupuję. (Poza tym przypomina mi to polski FLUID).
  • Bo to słychać w Islandii
  • Bo w Islandii też są brukowce.
  • Bo to moje ulubione miejsce w Reykjaviku.
  • Bo tam są fajne imprezy.
  • Bo uwilebia Polskę, a ja ją:-)
  • Bo Islandia to ona, a ona to Islandia.
  • Bo TAK!
  • Bo to naprawdę fajny blog o Islandii
  • bo któż nie kocha Natalie Portman
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo też o Islandii
Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger.