Zmobilizowalem sie wczoraj w koncu i pojechalem z Ania zrobic zdjecia panoramy Hafnarfjordur. Bo jasniej co dzien wiecej. Dzis o 8.40 wychodzilem do pracy i juz switalo. Kolo 20 to na dobra sprawa jest jeszcze jasno, wiec w koncu zrobi sie calkowicie jasno, ja tych zdjec nie zrobie. ale udalo sie. Przy okazji zobaczylem pierwsza w tym roku zorze. Tak ladnie zaczela pojawiac sie powoli nad portem. Byla przepieknie zielona i mienila sie na niebie. Potem zaczela tez pojawiac sie i w drugim miejscu i byly raptem dwie na niebie. Fajnie. bo juz sie balem, ze w tym roku nie zobacze zadnej.
A prezydent sie po 12 w radio tlumaczyl, ze zle go zrozumiali. To chyba dobrze, bo to ze niemcy wkurzeni to na pewno, ale i sami Islandczycy troche. Bo nie dosc ze Londym przepadl, to teraz do tego Berlin... poza tym ta ich duma narodowa... Cierpi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz