Pierwsze objawy krzysu w Islandii dostrzegalne również dla mnie? Nie ma sztucznych ogni!!! Nie ma! I nie winie Cię, jeśli nigdy nie byłeś tutaj dwa tygodnie przed i dwa po nowym Roku. Absolutnie się nie dziwię. Ale Ci którzy bylo z pewnością zrozumieją. Islandia bez fajerwerków to jak Polska bez kosciołów. Czegoś brakuje, czy się to lubi czy nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz