Byłem dziś u znajomej, prawie samo centrum Hafnarfjordur. I widziałem. Widziałem sztuczne ognie. Nie za wiele, bo nie za wiele, ale zawsze coś. Sztuczne ognie w kryzysie. Wogóle styczeń i luty wydaje się, że będą strasznie smutne. Wszyscy Ci ludzie co są teraz na wypowiedzeniach stracą pracę. Taki ostatni zryw przed świętami wydaje się, że był. Nie mam zielonego pojęcia co oni wszyscy ze sobą poczną...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz