czwartek, 4 września 2008
Statystyka
Poza tym nie nawidzę byc dorosły. Nie chcę tego. Weźcie ten bagaż ode mnie. Chcę miec 17 lat i miec wszystko w dupie. Nie chcę się martwic o te wszystkie świstki, mieszkania, pralki lodówki, pieniądze do pierwszego, obowiązki w pracy. Islandczycy nigdy mnie do końca nie zrozumieją, dzielą nas lata świetlne jeśli chodzi o doświadczenia z mlodości, pochodzenie. Minusy i plusy- że pralkę i lodówkę za pensję kupisz i nie wydasz nawet połowy, ze spokojnie i miło. Życ bez nerwów, kopulowac, wydawac pieniądze, zapomniec o Bożym świecie, byc częścią najszczęsliwszego narodu na świecie, życ w najlepszym miejscu na świecie. koleżanki z Ekonomika zawsze powtarzały, że statystyka to pojebany przedmiot.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Na Islandii jestem tak długo jak jak Ty prowadzisz bloga...
I mi wydają się mocno podejrzane te statystyki... Oni enjoy the life a ja zastanawiam się jak, dlaczego i po co...
Pozdrawiam i przyznaję,że przykro mi, że nie czytałam tego bloga wcześniej.
Podrawiam.
Prześlij komentarz