poniedziałek, 23 czerwca 2008
sms
jol jol jol! niestety nie moglismy pogadac w sobie w weekend bo u mnie staly sie przypadkowo tropiki niesamowite, to znaczy 16C w cieniu, wiec w sloncu bylo very heat, no i pojechalem na plaze z podgrzewanym morzem w sobote a w niedziele do Blue Lagoon. Calkiem nice. Polaka nam zabito w piatek. Chce mocno wierzyc ze moja vice wierzy ze to nie ja zrobilem:-) I wogole milo jakos tak sie robi przez to cieplo. Nawet moze sobie koncert Bjork obejrze w weekend w centrum w koncu i bedziemy se razem protestowac przeciwko budowie hut aluminium i zanieczyszczaniu srodowiska. A potem juz za kilka dni znowu sie spotkamu. RU happy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz