wtorek, 10 czerwca 2008
happiness
w piątek wrócilł do przedszkola Anton. Był z rodzicami na Teneryfie. Taki kochany prawie 3 latek. Jeszcze nawet dobrze nie mówi. ę pytam sie go jak bylo na Teneryfie. I on zaczyna mi opowiadac jak to z mamą coś tam... i tak sie z tego przejęcia aż nie mógł wypowiedziec i podniecenia i tylko przylgnął do mnie i mnie przytulił tak mocno że cieszy się że mnie już widzi. I to chyba najlepsze co mnie spotkalo od nowego roku. A potem Stefan, tak samo śmieszny, przyszedł do przedszkola i sie dowiedział że bede z nimi przez 3 tygodnie i ubieraliśmy się na dwor i tak bez powodu zrobił po prostu to samo jak mu chciałem naloży kurtke.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz