Islandia

Despite its name Iceland is a very hot place?!

sobota, 26 kwietnia 2008

Spóźniony post

Jestem właśnie na lotnisku w londynie. do odlotu do Polski mam jakieś 5 godzin, więc tak sobie pomyślałem, że popiszę trochę bo co z nudów robić. Gazetę "Q" miałem sobie kupić, ale chyba 4 bridisz pałnds szkoda, żeby przeczytać jak to Madonna nie chce odpowiadać na głupie pytania, a Goldfrapp to nowe wcielenie Girl Power. Colę wypiłem co miałem w proteście nie pić i się z opakowania dowiedziałem, że właśnie zaspokoiłem 67% mojego dziennego zapotrzebowania na cukier i sól, a do tego kanapkę zjadłem z wieloma E, co sprawiło, że dzienną zalecaną dawkę soli mam już dawno za sobą. No ale cofajmy się dlaej w przeszłość. Klub mój na nowo otwieraliśmy, bo właściciela dwa razy zmieniliśmy. Ten ostatni nam nie zapłacił, porobił jakieś przekręty, spieprzył do innego kraju, no i teraz związku zawodowe ściagają go żeby nam pensję za luty powypłacał. Ja jestem zdolny i za styczeń też nie mam zapłacone, ale to moja wina troche i troche nie. Nie taka Islandia świeta jak o niej piszę. Najpierw się niby nie logowałem do komputera w styczniu, tylko że nikt mi od października nie że jest jakiś komputer. Zawsze mu na kartce moje godziny przynosiłem i było dobrze. No ale nic myślę sobie. Co się odwlecze to nie uciecze i zapłaci mi w lutym. No ale w lutym był już inny właściciel jak się okazało, który nie zapłacił już kompletnie nikomu. Nikt normalny by dalej w takim miejscu nie pracował, i ja też nie miałem, ale się okazało, że teraz właścicielem będzie mój menadżer i tym sposobem jako jeden z niewielu dobitków zostałem, przy czym zastrzegłem sobie, że wiem gdzie mieszka, wiem jaki ma samochód i go zabiję jak mi nie zapłaci. No i tym sposobme klub na tydzień zamkneliśmy i mieliśmy remont. no i chodziłem i pomagałem. Zebrania po islandzku, ale to nic bo nawet wiele rozumiałem co się sam sobie dziwie. Szkolenie na barmana miałem, ale pieprze to i na pewno nie chcę, bo to wcale takie fajne i proste nie jest, zwłaszcza jak ktoś się zaczyna w wieku moim przyuczać. To prawie jakby zacząć się baletu uczyć. Poza tym islandzkiego nie znam i z tymi pijanymi mordami użerać mi się nie chce o jakieś darmowe drinki bo znają właściciela. Tak mam ciszę, spokój, bezstresową pracę, kluczę do wszystkiego- jednym slowem prawa ręka menadżera ;-) Na szkoleniu też było śmiesznie, bo się mamy zacząć uczyć drinki robić, a wszyscy samochodami przyjechali. Jejku, nawet sobie nie zdajecie sprawy jak ja bym ich szkolił gdybym tylko islandzki znał. czasami wkurwiają mnie na maksa- jak jeżdzą smaochodami bezmyslnie i bez kierunkowskazów, jak dzieicom na wszystko pozwalają, jak stają zawsze tam gdzie najwięcej ludzi chodzi. no po prostu... Darłbym się cały czas. Ja im dam bezstresowe życie! No i wyszło na to, że ja te drinki musiałem testować- polisz wajking ;-)... Potem jeszcze przy sprzątaniu po pracy pomagałem. najpierw kible wyczyściłem, a potem z moim menadżerem zarówki w suficie wymieniałem. Polegało to na tym, że ja stoję a on wymienia. no ale i tak zawsze coś. Bo jak się islandczycy dowiadują, że jakby tak może pomóc trochę to wszyscy jakoś bardzo zajęci i nikomu się nie chcę. Tylko ja taki głupi się produkuję za darmo i siedzę. Ale wiem, że prędzej czy później to się opłaci. Poza tym to wszystko miało sens. Poraz kolejny moja filozofia się sprawdziła, że nic nie dzieje się bez powodu i że obojętnie czy coś dobre czy złe, miałem właśnie tam być w tej chwili i w tym czasie i tego doświadczyć. Bo tak sobie gadamy i nagle okazuje się, że mój menadżer prawo studiował i specjalizował się w prawie polskim, bo Polska akurat do Unii Europejskiej wchodziła. No i tak go ta Polska zafascynowała, że potem jeszcze przez 2 lata w Londynie literaturę polską z prof. Senyszyn studiował i Wisława Szymborska to jego ulubiona poetką i "Lalkę" czytał i zrobił mi o niej taki wykład, że nie wiedziałem gdzie się podziać. Bo w tym wszystkim to nie o to chodzi, że on coś tam o Polsce wie. Tylko że wie dużo i ma własne przemyślenia, a nie jakieś wyklepane książkowe regułki. Potem go prof. Senyszyn do Krakowa na pół roku wysłała, żeby studiował i w 2001 roku mieszkał w akademiku "Zaścianek", no i generalnie to ja do tej pory nie wiem co mam z tą rozmową zrobić, bo to normlanie było jak między słowami wszystko i zmieniło to moje życie, tylko jeszcze nie wiem. Wogóle całkowicie inaczej na swój kraj spojrzałem, bo on tak Polską zafascynowany jak ja Islandią. I tylko mu żal teraz i ma na nas nerwy, bo musi nas przed wszystkimi islandczykami tłumaczyć, że my naprawdę wspaniałym krajem jesteśmy i wpsaniałą histrorię i kulturę mamy, bo większość islandczyków po naszym zachowaniu tutaj, wyobraża sobie, że my to chyba z jakiegoś kraju 3 świata jesteśmy. A i tak to wszystko może mało zrozumiane być jeśli się tej dyskusji nie słyszało, bo on nawet takie same spostrzeżenia i wnioski ma na temat Polski co ja, i mało ludzi podziela moją opinię, co też mnie wgniotło w ziemie, że usłyszałem to od niego. No i od tej pory to już wogóle dwie jego ręce jestem i po islandzku do mnie napierdziela. A tak na marginesie, jak się już przestałem wzruszać, to dobrze gdzieś za granicą pomieszkać jakiś czas, bo nawet jeśli nie pieniądzę to zawsze się zobaczy jak inni żyją, jakie mają zwyczaje, i wogóle jakiś taki dystans się ma i wiedzę i doświadczenie. i to nie tlyko to zawodowe co dane jest nielicznym. Po prostu jak ktoś chce to może wiele róznym rzeczy z tego wyciągnąć dla siebie bezcennych. i szkoda mi tych wszystkich ludzi co całe życie tylko w jednym miejscu mieszkali bo nie będą nigdy wiedzieli co tracą. Zwiedzanie to juz nie to samo. To tylko wycieczką gdzie widzi się zazwyczaj tlyko dobre strony i nie ma się czasu poza tym żeby poznać kraj dogłębnie. No ale wzruszeń dość.
Poza tym z Mają Pają już dawno samochód mój kupiliśmy. Płytę CD w sklepie chyba czasami dłużej wybierałem niż ten samochód. I wyszliśmy z tego slaonu i napierdziela się ze mnie, że jesteśmy crejzi, bo właśnie kupiliśmy samochód nic prawie o nim nie wiedząc, a ja do niej żeby się zamkneła już teraz. Ale dzięki bogu jeździ i ma się dobrze. i tylko Tora u mnie w pracy na mnie dziwnie patrzy bo myśli że ja z polskiej mafii jestem i już nie wiem czy śmiać się z tego czy płakać... Wypoczywać teraz jadę. Pisać mi się po prostu nie chcę. naprawdę nie mam czasu. Rewolucję małą mam wprowadzić w moje życie po powrocie 7 maja. nie wiem co z tego wyjdzie i czy dobrze robię, bo ta zmiana na pewno finansów mi nie przysporzy, ale z drugiej strony trzeba iść do przodu nawet jesli na poczatku ma się trochę mniej. To też jedna z tych sytuacji co podpada pod moją filozofię. nie spróbóje to się nie dowiem, a co ma byc i tak będzie.Także bedzie wesoło i ciężko i chcę na to wszystko siły nazbierać i wszystkich już zobaczyć i dzieci moje i psa i rodziców i do sb tylko czekam jak Marta i Dominik do mnie przyjadą. Tlenofon to genialny wynalazek. niby nic a prawie zawsze mogę mieć wszystkich przy sobie. CU in Iceland on 7th May :)
A "Q" i tak upiłem:-)
Autor: (LIKE.NO.OTHER) o 03:58
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

MÓJ INSTARGRAM

  • ISLANDIABLOG

Hallgrímur Helgason, pisarz

“We have to save ourselves

from ourselves.

We have to minimize

the effect our own politicians

can have on our society.

We have to get some

rules from the outside.”

Jón Gnarr, Burmistz Reykjavíku

We desperately need young, liberal, modern politicians in Iceland. Not conservatism, intolerance and narrow mindedness. We need more cool and less lame. Preferably women.

TŁITER islandiablog

Tweety na temat @islandiablog

od początku

od 25 stycznia 2010

Your borders are stupid

unexpected people. unexpected turns. wonderful. 
expect the unexpected.



blisko i daleko

Nakarm glodne dziecko - wejdz na strone www.Pajacyk.pl

Heloł!

Było, mineło (i wszystko nieprawda)

  • listopada 2015 (1)
  • lipca 2015 (1)
  • lutego 2015 (1)
  • stycznia 2015 (1)
  • grudnia 2014 (4)
  • września 2014 (3)
  • lipca 2014 (4)
  • czerwca 2014 (10)
  • maja 2014 (2)
  • kwietnia 2014 (8)
  • marca 2014 (4)
  • lutego 2014 (4)
  • stycznia 2014 (1)
  • grudnia 2013 (2)
  • listopada 2013 (7)
  • października 2013 (3)
  • września 2013 (1)
  • sierpnia 2013 (12)
  • lipca 2013 (2)
  • czerwca 2013 (2)
  • maja 2013 (3)
  • kwietnia 2013 (6)
  • marca 2013 (2)
  • lutego 2013 (7)
  • stycznia 2013 (20)
  • grudnia 2012 (6)
  • listopada 2012 (13)
  • października 2012 (28)
  • września 2012 (4)
  • sierpnia 2012 (2)
  • lipca 2012 (7)
  • czerwca 2012 (24)
  • maja 2012 (13)
  • kwietnia 2012 (9)
  • marca 2012 (4)
  • lutego 2012 (6)
  • stycznia 2012 (25)
  • grudnia 2011 (13)
  • listopada 2011 (15)
  • października 2011 (64)
  • września 2011 (13)
  • sierpnia 2011 (6)
  • lipca 2011 (2)
  • czerwca 2011 (6)
  • maja 2011 (1)
  • kwietnia 2011 (15)
  • marca 2011 (23)
  • lutego 2011 (7)
  • stycznia 2011 (17)
  • grudnia 2010 (25)
  • listopada 2010 (23)
  • października 2010 (16)
  • września 2010 (41)
  • sierpnia 2010 (41)
  • lipca 2010 (12)
  • czerwca 2010 (33)
  • maja 2010 (23)
  • kwietnia 2010 (38)
  • marca 2010 (29)
  • lutego 2010 (26)
  • stycznia 2010 (63)
  • grudnia 2009 (41)
  • listopada 2009 (27)
  • października 2009 (24)
  • września 2009 (20)
  • sierpnia 2009 (10)
  • lipca 2009 (17)
  • czerwca 2009 (22)
  • maja 2009 (12)
  • kwietnia 2009 (35)
  • marca 2009 (27)
  • lutego 2009 (28)
  • stycznia 2009 (34)
  • grudnia 2008 (47)
  • listopada 2008 (25)
  • października 2008 (27)
  • września 2008 (14)
  • sierpnia 2008 (5)
  • lipca 2008 (13)
  • czerwca 2008 (8)
  • maja 2008 (3)
  • kwietnia 2008 (5)
  • marca 2008 (4)
  • lutego 2008 (5)
  • stycznia 2008 (13)
  • grudnia 2007 (7)
  • listopada 2007 (61)
  • października 2007 (76)
  • września 2007 (59)
  • sierpnia 2007 (59)
  • lipca 2007 (27)

Pogoda.

Weather Forecast | Weather Maps | Weather Radar
Powered By Blogger

The less you know about Iceland, the more powerful the experience is:

  • Nowa, to się jeszcze dziwi
  • total
  • O NAS
  • mam, tak samo jak Ty, swoje miasto (nocą), a w nim...
  • islandzkie filmiki
  • bardzo ciekawie o islandzkim dizajnie
  • bo islandzkie prezenty!
  • bo tak się mówi po islandzku
  • bo muzyka.is
  • Bo tym razem się chce studentom
  • islandzkie opowieści (projekt)
  • Bo nawet szacowny Grapevine.is o nas pisał
  • bo się największym filozofom nie śniło, czyli jak kończy islandzki american life
  • zobaczymy w którą stronę to pójdzie
  • muzyka islandzka
  • bo Islandia w internecie
  • Bo whatever it is we're against it.
  • bo poinspirujmy się!
  • bo wszyscy kochają islandzką muzyke?
  • Bo wszystko za darmo!
  • bo komuś się chciało
  • iceland in focus
  • bo też o Islandii
  • Bo... to coś pięknego...
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo jak dobrze, że komuś się chce
  • bo jest tam parę fajnych fotografii
  • bo jeśli planujesz nas odwiedzić
  • Bo trzeba też cwiczyć angielski
  • bo jest nas tu więcej
  • Bo może chcesz poogladać islandzką telewizje/ posłuchać radio
  • bo by miło zacząć dzień
  • Bo ktoś odwala fajną robotę
  • Bo nie dawno odkryłem
  • Bo oprócz słów, są też zdjęcia
  • Bo EYGLÓ wie wszystko ;)
  • Bo po prostu nie do wiary:)
  • Bo tak ładnie zlinkowany jest tam mój blog... :)
  • Bo tak się nosi Islandia;-)
  • Bo cudze chwalicie, a swego nie znacie!
  • helllooooooł... to jest "kulowy" blog!
  • Bo tu by się takie radio przydało (poza tym robione jest przez mojego znajomego).
  • Bo być Islandczykiem to znaczy mieć tu założony profil :)
  • Bo pracuję z laską matki co się tam udziela (poza tym to fajny islandzki zespół)
  • Bo Helgi jak powiedział tak zrobił i opuścił naszą wiochę na jakiś czas.
  • Bo to mój znajomy z Islandii
  • Bo to obowiązkowa lekura moja.
  • Bo ktoś musi myśleć za islandczyków.
  • Bo Bjork politycznie
  • Bo często tu zaglądam.
  • Bo masowa konsumpcja kultury.
  • Bo to moje ulubione muzeum w Reykjaviku.
  • Bo rzadko bo rzadko, ale czasami kupuję. (Poza tym przypomina mi to polski FLUID).
  • Bo to słychać w Islandii
  • Bo w Islandii też są brukowce.
  • Bo to moje ulubione miejsce w Reykjaviku.
  • Bo tam są fajne imprezy.
  • Bo uwilebia Polskę, a ja ją:-)
  • Bo Islandia to ona, a ona to Islandia.
  • Bo TAK!
  • Bo to naprawdę fajny blog o Islandii
  • bo któż nie kocha Natalie Portman
  • bo to są kulowe zdjęcia
  • bo też o Islandii
Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger.