poniedziałek, 12 listopada 2007
Moje dzieciaczki od samego sniadania rozpiera energia bo wszystkie zamiast jesc plakaly. Potem Maja mi sie ciepala nie wiadomo o co i wszystko chciala krzykiem wymusic co oczywiscie nigdy na mnie nie dziala, ale trzylatkowi nie wytlumacze ze to sie jeszcze bardziej uparty robie. No. No wiec po drzemce tak sobie pomyslalem, ze skoro tacy nadpobudliwi dzisiaj to sobie na dwor pojdziemy spozytkowac ta energia. Oczywiscie ubieranie to tez osobna historia, Maja juz plakac sily nie miala a ja sie zastanawialem jak ona to robi i skad sile bierze. No i wzielismy na ten dwor ze soba koszyk co by to smieci spotkane na chodniku pozbierac. Ale ze smieci znalezlismy piec na krzyz to sobie pomyslalem, ze u mnie w szkole zawsze na pola chodzilismy bo mozna bylo miec zbieranie smieci szybko za soba. no to poslzismy na pola i tam tez piec smieci na krzyz zesmy znalezli. Ale pierwsze co sie rzuca ludziom i o czym wam tez kiedys tam pisalem to to, ze Reykjavik to niesamowicie czyste miasto. No moze nie w Downtown w sobote lub w niedziele rano ale generalnie smieci sie na ulicach nie uswiadczy. Co nie znaczy ze ich nie ma. Ostatnio kolo centrum Kringlan ktos rozbil i zdemolowal przystanek autobusowy. Troche mi glupio i smutno bylo ze sie ucza na tych filmach amerykanskich takich rzeczy. Moi chlopcy w przedszkolu juz na pewno przemocy uzywac beda, chyba ze ich mentalnosc znam jeszcze za malo i moze to takie pierwsze wrazenie moje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz