środa, 12 września 2007
2 miesiące
Dziś mija 2 miesiące jak jestem na Islandii. i ja bym sobie nie zdawał z tego sprawy gdyby mi Michał nie przypomniał. Jejku, tyle się stało przez te 2 miesiące... Odnoszę wrażenie, że więcej niz przez całe moje życie w Polsce. No może przesadzam ale tak to czuje. Dziś jechałem sobie z Keflawiku do Reykjawiku naszym jeepem. i widzę tą islandzką autostardę, te lapmy świecące co 5 metrów. Po co im te latarnie co 5 metrów? i wyglada to jak w filmie resident evil i z dala te światła pojawiajacego się Reykjaviku. i człowiek odnosi wrażenie, że tu nie mieszka 170 tyś. ludzi tylko z jakieś 4 miliony. I pyta się człowiek sam siebie jak to możliwe, że 300 tyś ludzi, że po co im taka autostrada, że po co tyle świateł, że to przecież jak na autostradzie w Los Angeles wszystko wygląda. Tam po boku jakiś kpiec ze sztuczna lawą jakiś, po boku buduja drugi jakiś. No tyle dzieci w Afryce można by na to wykamric ;-) No i już wiem, jak zaznaczyłem wcześniej w artykule, po co te wysokie podatki tutaj naprawdę i wiem jak to wszystko razem się nakręca że jest dobrze. i kiedy my się w Polsce nauczymy tego popdejścia do życia jak tutaj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz