Na Islandii są żebracy, którzy grzebią w mietnikach, są alkoholicy awanturujący się na ulicach i robiący inne zbereźne rzeczy wsród tlumu. Na ptzyklad wczoraj w Downtown jedna taka para pijaczków po +40 zaczela sie tak namiętnie calować na ulicy, że aż za namiętnie się zrobilo i zabrala ich policja. Są też, widzialem tylko Tajczyków i ludzi czarnych, ktorzy grzebia za puszkami po smietnikach bo za to tu chyba dobrze, nie dobrze ale placa. Swoja droga tu jest sporo ludzi czarnych czego sie nie spodziewalem. No wiecie, to Islandia no i tylko o to mi chodzi. Zawsze mi sie wydawalo ze dla nich to juz zdecydowanie za zimno. Ale z drugiej strony jak sie nie ma co robic we wlasnym kraju to sie nie wybiera klimatu chyba.
Z Darkiem znowu na festiwalu bylem i mam z nim bardzo fajnie bo on tam w wolontariacie siedzi, to nie musze za nic placic i jeszscze chodze do jego kanciapy a tam piwo za darmo jest co jest super kul i jeszcze wszystkie gwiazdy się przed i po koncertach schodzą. I tym sposobem poznalem pana z Sugacubes. I moze zle ze go poznalem bo tak to bym sobie go w pamięci inaczej wyobrazal a on wiecie taki lekki alkoholik, jak wszyscy chyba z jego zespolu co grali, i taki starszawy juz troche bo zapmnialem, że oni to sie chyba z 15 lat temu rozpadli, no a Bjork tez juz swoje lata ma. I ta jego mina wyrażająca nieustający żal za to że ta wredna spryciula mnie wykiwala i jest teraz bogata a ja tu siedze i nic a moglo byc tak fajnie. A może mi się tylko zdaje? Nie, nie zdaje. I na scenie taki znudzony byl. Tak mechanicznie gral. Ale fajny koncert. Wokalistka ma syna satanistę w moim wieku i jest odrobinę bardziej przepitą i przećpaną wersją Courtney Love ale na scenie naprawdę urocza. I jeszcze gaz się skończyl, żeby piwo nalewać zespolom i pojechali i kupili nam 2 zgrzewki piwa.
I zorze w Downtown jak wracalismy pierwszy raz widzialem. W sumie to można to można to nazwać początkiem zorzy ale już wiem, że to będzie nieziemskie zjawisko, zwlaszcza jak się nigdy nie widzialo. Ta taka slaba jeszcze byla i zielony kolor miala.
Najlepsze jest to, że wogole sie tu nie mecze. Chodzę późno spać, wstaje dobrowolnie wczesnie. Chyba to przez klimat tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz