piątek, 6 lipca 2007
We are never gonna survive unless we get a little crazy
Okazuje się, że można być jeszcze bardziej szalonym i bez psychy od nas. Można mieć na imię Justyna, mieć 22 lata i polecieć na Islandię bez pracy i mieszkania. Nie byłoby w tym wszystkim nic dziwnego, gdyż za 5 dni mamy zamiar zrobić tak samo, ale koleżanka, poznana dzień wcześniej na forum ICELANDu.PL, jest po prostu prze- i poleciała tam całkowicie sama! :-) Mimo to wierzę, że tacy ludzie mają przyszłość i wiem, że na pewno da sobie rade. Trzeba przynajmniej spróbować realizować swoje marzenia. W tej chwili przeżywa swoją ostatnią noc w ciepłym pokoiku w hostelu a potem nie wiem. W każdym razie trzymam za nią kciuki. Może już niedługo nawet się jakoś spotkamy a za jakieś 2 - 3 miesiące będziemy się z tego wspólnie śmiali podczas jakiejś biby. Mam już jej islandzki numer :-)W tej chwili dostałem właśnie od niej smsa, że ma się jutro spotkać z Islandczykiem, który będzie jej tłumaczył ogłoszenia. No to kazałem jej zadziałać i wykorzystać trochę fakt, że jest kobietą, ładnie się uśmiechać a może sam ją gdzieś poleci ;-) Nie wiem. Łatwo mi się to wszystko mówi stąd, z Polski. Wszystko wyjdzie w praniu tam na miejscu. Wiem tylko, że jej pierwsze wrażenie to takie iż... "ładnie tam jest. Naprawde." :-) To musi być bardzo ciekawa dziewczyna... :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz