Te 2 artykuły ukazały się w czerwcowej SOFIE. Co prawda nie wiążą się one ani trochę z tematem Islandii, ale jeśli ktoś nałogowo popija zieloną herbatę lub planuje w te wakacje udać się na jakiś festiwal gdzieś w Europie to gorąco polecam :-) Teraz żałuje, że nie napisałem o żadnym festiwalu w Islandii. Na pewno jest coś warte uwagi! No, może za rok o tej samej porze :-) Swoją drogą, śmieszne dla mnie jest to, że akurat Bjork przyjeżdża do Polski na OPENER prawie w tym samym czasie jak ja jadę do niej :-) Niestety musiałem ciułać każdy grosz i nie dałem rady jej zobaczyć. Czemu ja nie mieszkam w trójmieście?! Tyle się tam dzieje cały czas no i... morze :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz